Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci rzucili się w ogień, żeby ratować dwie kobiety. Prezydent docenił bohaterów

Andrzej Zdanowicz [email protected]
Tylko dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy kobiety wyszły cało z pożaru. Gdyby pomoc przyszła później, mogłyby zginąć w ogniu
Tylko dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy kobiety wyszły cało z pożaru. Gdyby pomoc przyszła później, mogłyby zginąć w ogniu Archiwum
Policjanci rzucili się w ogień, żeby ratować dwie kobiety.

Gdy dowiedzieliśmy się, że w płonącym budynku są dwie osoby, nie było czasu na zastanowienie, po prostu ruszyliśmy na ratunek - opowiada 38-letni podkom. Janusz Sepko z sokólskiej policji.

To właśnie on wraz 28-letnim z st. sierż. Piotrem Grynczelem jako pierwsi dojechali na miejsce pożaru. Mężczyzna, który ich wezwał, powiedział, że w palącym się domu zostały dwie kobiety. Policjanci wybili okno i weszli do środka, by wydobyć je z płomieni.

- Nie zastanawiałem się nawet, czy to niebezpieczne, myślałem jedynie, czy nic się nikomu nie stało - opowiada Grynczel. - W takich momentach nie myśli się o strachu.

Policjanci znaleźli obie kobiety leżące na podłodze. Jedną z nich - 54-latkę - udało się im wynieść z płonącego budynku. Drugą uratowali strażacy, którzy przybyli na miejsce pożaru zaraz po policjantach.

Tylko dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy kobiety wyszły cało z pożaru. Gdyby pomoc przyszła później, mogłyby zginąć w ogniu.

Pożar miał miejsce w grudniu 2012 roku, ale niedawno ich bohaterski czyn został doceniony przez Bronisława Komorowskiego, Prezydenta RP. W jego imieniu minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz odznaczył funkcjonariuszy Krzyżami Zasługi za Dzielność. Oprócz nich odznaczenia takie odebrało jeszcze 21 policjantów i strażaków z całego kraju.

- Jesteście solą tej formacji - mówił minister podczas wręczania odznaczeń. - Chcę wam serdecznie podziękować w imieniu państwa, które ma ograniczone możliwości wyrażenia wdzięczności. Medal, wstążka, publiczne odznaczenie, uścisk dłoni - to bardzo niewiele. To symbol, rytuał, ale za nim stoi wdzięczność, która jest o wiele ważniejsza od tych medali. Jeszcze raz serdecznie wam dziękuję.

Nasi funkcjonariusze nie uważają się jednak za bohaterów.

- Pomaganie w takich sytuacjach to obowiązek każdego człowieka, niezależnie od tego, czy ma na sobie mundur, czy nie - mówi podkom. Janusz Sepko.

- Znam wiele osób, które uratowały kogoś z pożaru lub wypadku - dodaje skromnie st. sierż. Grynczel. - Na nagrodę nie zasłużyliśmy bardziej niż oni. To pewnie przypadek, że to nas odznaczono.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna