Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komisja rewizyjna przyznała rację przedsiębiorcom. Znów zamierzają dzielić Nettę

Helena Wysocka [email protected]
Gondole są jedną z większych atrakcji turystycznych w Augustowie. W sezonie z rejsów korzysta kilka tysięcy osób.
Gondole są jedną z większych atrakcji turystycznych w Augustowie. W sezonie z rejsów korzysta kilka tysięcy osób. Żegluga Augustów
Jeszcze raz burmistrz zastanowi się nad podziałem nabrzeża Netty dla firm, które świadczą usługi turystyczne.

Uznaliśmy, że podjęta w tej sprawie decyzja była zbyt pochopna - mówi Marcin Klecz-kowski, przewodniczący komisji rewizyjnej, która wczoraj zajmowała się sprawą. - Należy umożliwić prowadzenie działalności wszystkim podmiotom, a nie tylko jednemu.

Czy podpisana we wrześniu ubiegłego roku umowa dzierżawy nabrzeża zostanie unieważniona, nie wiadomo. Władze miasta mają zaprosić wszystkich zainteresowanych na negocjacje. A później podjąć ostateczną decyzję.

Nie mogli się porozumieć

Chodzi o nabrzeże, przy którym cumują katamarany, czy gondole. W ubiegłym roku o dzierżawę terenu wystąpiła spółka Mona, która prowadzi działalność gospodarczą w mieście od kilkunastu lat. We wrześniu miasto zgodziło się wydzierżawić jej część nabrzeża na trzy lata. Za ten rok otrzymało już nawet czynsz dzierżawny.
Tymczasem okazało się, że o możliwość dysponowania terenem zabiegały też trzy inne, konkurencyjne firmy.

- Wystąpiliśmy w tej sprawie z pismem do urzędu miasta, ale nie otrzymaliśmy nawet odpowiedzi - twierdzi Wojciech Jastrzębski, jeden z przedsiębiorców.
Po podpisaniu umowy dzierżawnej z Moną władze miasta uznały, ze być może należy inaczej podzielić nabrzeże i rozpoczęły w tej sprawie negocjacje z przedsiębiorcami. Ustalono kilka wersji , ale żadna z nich nie spotkała się z akceptacją wszystkich zainteresowanych. W takiej sytuacji 27 stycznia tego roku burmistrz podtrzymały swoją wcześniejszą decyzję: sporną częścią ma zarządzać Mona.

Radni: burmistrz zrobił źle

W odpowiedzi przedsiębiorcy złożyli na burmistrza skargę do komisji rewizyjnej. Ta, podczas wczorajszego posiedzenia uznała, że przedsiębiorcy mają racje. - Uznaliśmy, że burmistrz ponownie powinien przeanalizować kwestie podziału nabrzeża tak, by udostępnić je wszystkim zainteresowanym - mówi Kleczkowski. - To da gwarancję, że turyści będą mieli większy wachlarz usług. A o to nam przecież chodzi.

Negocjacje z przedsiębiorcami mają odbyć się w najbliższych dniach. Przedstawiciele Mony żałują, że nie zostali poinformowani o posiedzeniu komisji, by mogli przedstawić swoje argumenty. - Jeżeli burmistrz rozwiąże z nami umowę, to będziemy musieli zlikwidować działalność - twierdzą.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna