Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

30 seksualnych przestępców z Podlasia wyjdzie na wolność. Tylko jedną osobę obowiązuje ustawa o bestiach

azda
Archiwum
Są skazani za pedofilię i gwałty. Po skończeniu wyroku swobodnie opuszczą więzienia. W "nowym" życiu nikt nie będzie ich pilnował.

Tzw. "ustawa o bestiach", ma umożliwić stosowanie nadzoru lub umieszczenie w specjalnym ośrodku niebezpiecznych przestępców. Ma ona objąć sądownie skazanych, którzy cierpią na zaburzenia osobowości albo zaburzenia preferencji seksualnych. Pod nią podlegają m.in. przestępcy, którzy w czasach PRL byli skazani na karę śmierci, a później wyrok ten zmieniono na 25 lat pozbawienia wolności. Jednym z nich jest Mariusz Trynkiewicz, który zgwałcił i zamordował czterech chłopców. Wyszedł na wolność, bo przed zakończeniem jego wyroku nie zakończyły się procedury umieszczenia go w ośrodku specjalnym. To najbardziej znany, ale niestety, nie jedyny pedofil, który opuszcza więzienie.

Obecnie w podlaskich zakładach karnych wyroki odbywa 30 osób skazanych za wykorzystywanie seksualne dzieci. Tylko jedna z nich podlega "ustawie o bestiach". Mężczyzna w 2006 r. parokrotnie dopuścił się gwałtu na dzieciach. Skazano go na 14 lat. Wyrok kończy mu się w 2020 r. Stwierdzono u niego zaburzenie preferencji seksualnych. Odbył już terapię, a po wyjściu może zostać objęty nadzorem lub umieszczony w ośrodku specjalnym.

W 2017 i 2018 r. na wolność wyjdą dwaj inni gwałciciele dzieci. Jednego z nich sąd skazał na 12 lat wiezienia. Drugi dostał o rok mniej. Nie mają oni orzeczonych zaburzeń preferencji seksualnych, dlatego nie przeszli terapii, a po odbyciu wyroku nie zostaną objęci nadzorem.

- Nad sprawcami tego rodzaju przestępstw staramy się szczególnie pracować, ale jeśli nie mają orzeczenia o zaburzeniach osobowości lub preferencji seksualnych nie możemy ich wysłać na terapię - mówi kpt. Michał Zagłoba, rzecznik podlaskiej Służby Więziennej.

- Orzeczenia o tego typu zaburzeniach wydaje się podczas postępowania sądowego jedynie w jednostkowych przypadkach - przyznaje sędzia Mariusz Pankowiec, z Sądu Okręgowego w Białymstoku. - Zresztą dopiero po zmianie przepisów w 2010 r. powstały specjalne zakłady zamknięte, w których sądy mogą umieszczać osoby z zaburzeniami . Jeden z takich oddziałów funkcjonuje w Choroszczy. Jest tam obecnie bodajże 6 osób.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna