To wyprzedzanie było prawdopodobnie przyczyną karambolu na drodze krajowej nr 61 w okolicy Toczyłowa (gm. Grajewo). Kierowca opla ze złamaną ręka trafił do szpitala, pozostali uczestnicy kraksy wyszli z niej bez szwanku.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że do zdarzenia doszło w czwartek ok. godz. 10 - informuje Ewa Jabłońska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Grajewie. - 50-latek kierujący ciężarówką scania jechał w stronę Grajewa i w trakcie wyprzedzania innego pojazdu zjechał na lewy pas ruchu. Tam zahaczył o przyczepę kempingową ciągniętą przez forda, którym kierował 56-letni obywatel Czech. Uderzył także w opla, który jechał za fordem.Obydwa auta wpadły do rowu. Na jezdni pozostała przyczepa kempingowa, w którą uderzyła ciężarówka marki Star.
- Wszyscy kierowcy byli trzeźwi - dodaje oficer prasowy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?