Akademia Teatralna: W niedzielę spektakl dyplomowy studentów

- Wiele powodów wpłynęło na to, że wybraliśmy "Pancernych" - mówi reżyser, Konrad Dworakowski. - Jednym z nich jest to, że chcieliśmy zrobić spektakl o czymś, co jest istotnym dla nas tematem. Kiedy obserwujemy to, co się dzieje w Polsce dzisiaj, to wydaje się, że wiele tematów mamy zamiecionych pod dywan i warto o tym porozmawiać w teatrze, a "Pancerni" to dobry i prowokacyjny pretekst.

Osią dramatyczną spektaklu jest sztuka "Niech żyje wojna!" Pawła Demirskiego. Rozgrywa się on niejako na zapleczu serialu "Czterej pancerni i pies", jednak metaforycznie toczy się za kulisami mitologii narodowej.

- Warto zobaczyć ten spektakl dla samego przedsięwzięcia - dodaje Piotr Wiktorko, który w spektaklu wciela się w rolę Czereśniaka. - Inspirowanie się tak kultowym serialem, jakim są "Czterej pancerni i pies" i pokazywanie go z drugiej strony, jest samo w sobie ciekawe. Warto zobaczyć, jak to rzeczywiście było z tą historią, która była mocno naciągana. Jednym z celów spektaklu jest demaskowanie tych wszystkich dziwnych rzeczy, które były przemycane w serialu.

W spektaklu wystąpią:Filip Gurłacz (Janek Kos), Paweł Rutkowski (Mikołajczyk/ Olgierd), Eliasz Waszczuk (Stalin/Grigorij), Katarzyna Szczodrowska (Gustlik), Katarzyna Gacal (Marusia), Emilia Sulej/ Paulina Moś/Helena Radzikowska (Lidka), Małgorzata Patryn (Szarik), Piotr Wiktorko (Czereśniak).

- Nie chce za dużo zdradzać o mojej postaci, chciałbym, żeby to była niespodzianka dla widzów - mówi Filip Gurłacz, czyli Janek Kos. - Powiem tylko tyle, że nasz Janek nie jest wiernym odzwierciedleniem tego, co widzieliśmy w serialu. Jest zachowany jego entuzjazm i energia, ale są poprowadzone w inną stronę. W jaką? Zobaczyć można w Akademii Teatralnej.

Uwagę w spektaklu przyciąga też scenografia autorstwa Mariki Wojciechowskiej i muzyka Piotra Klimka. Swój wkład w tę ostatnią mają też studenci. Jaki? Trzeba zobaczyć przy ul. Sienkiewicza 14 w niedzielę.