Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obwodnica Łomży. Decyzja środowiskowa już za kilka miesięcy?

Paweł Chojnowski [email protected]
Pod koniec ub. r. łomżanie zebrali 11 tys. podpisów pod żądaniem przyspieszenia prac nad obwodnicą
Pod koniec ub. r. łomżanie zebrali 11 tys. podpisów pod żądaniem przyspieszenia prac nad obwodnicą lomza.pl
Regionalny dyrektor ochrony środowiska przyznaje, że chciałby wydać decyzję ws. obwodnicy Łomży jak najszybciej.

Jestem jednak między młotem a kowadłem - mówi Lech Magrel, dyrektor RDOŚ. - Z jednej strony jest wielka społeczna presja, z drugiej muszę wydać decyzję, która się utrzyma i nie trzeba będzie powtarzać całej procedury przez kolejne dwa lata.

Łomża była wściekła

Przypomnijmy, sprawa decyzji środowiskowej dla obwodnicy Łomży wywołała jesienią ub. roku spore zamieszanie. Okazało się, że na skutek braków w dokumentacji złożonej przez GDDKiA, RDOŚ nie mogło wydać decyzji na budowę odcinka planowanej trasy ekspresowej S61 Ostrów Mazowiecka - Łomża - Stawiski - Szczuczyn. Chodziło m.in. o niepełne badania miejsc żerowania i migracji ptaków na odcinku łomżyńskim. W związku z tym Jerzy Doroszkiewicz, dyrektor GDDKiA w Białymstoku zawnioskował o wyłączenie obwodnicy Łomży z decyzji środowiskowej.

To wywołało prawdziwą burzę. Władze Łomży i mieszkańcy (reaktywował się Społeczny Komitet Obrony Budowy Obwodnicy Łomży) wywalczyli ostatecznie obietnicę GDDKiA, że dyrekcja złoży oddzielny wniosek o wydanie decyzji środowiskowej na samą obwodnicę Łomży.

Tak też się stało. 7 lutego Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad złożyła do RDOŚ taki wniosek.

Jak ocenia dyrektor Magrel, wymaga on jeszcze wielu uzupełnień, ale to tylko finalne "oszlifowanie". Najważniejsze, że nie trzeba będzie przeprowadzać czasochłonnej inwentaryzacji środowiskowej w zakresie wspomnianych migracji ptaków.

- W GDDKiA poszli po rozum do głowy i odrzucili wariant wschodni - tłumaczy Lech Magrel. - Na dwóch pozostałych wariantach zachodnich takie badania już zostały przeprowadzone.

Bez wschodu łatwiej

Wariant wschodni i tak nie był brany pod uwagę. Był najmniej korzystny. Wytyczona nim trasa biegłaby przez tereny Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi. Szkoda tylko, że zbędnego wariantu nie drogowcy nie wykreślili wcześniej, uniknęliby w ten sposób całego zamieszania. Inwentaryzacje środowiskowe na oba warianty zachodnie są dawno gotowe. GDDKiA teraz musi wykazać, że proponowane rozwiązania nie będą oddziaływać negatywnie na środowisko.

- Ja im daję dwa miesiące na uzupełnienie braków - zapowiada dyrektor RDOŚ. - Trzeba wyjaśnić kilka kwestii.

Oczywiście decyzja środowiskowa będzie pożądanym, choć tylko drobnym krokiem do powstania samej obwodnicy Łomży. Najważniejsze będą pieniądze. Budowa drogi może pochłonąć ok. miliard zł. Żadne decyzje w sprawie finansowania tak potężnej inwestycji jeszcze nie zapadły.

Droga S 61, zwana Via Baltiką, częścią której jest obwodnica Łomży, jest ważna w strategii rozwoju transportu kraju. Jej realizacja uzależniona jest jednak od pozyskania środków unijnych na odpowiednim poziomie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna