Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Nasza ostoja". Dzieci nie mieszczą się w sali

hel
sxc.hu
Za mało pomieszczeń mają do swojej dyspozycji podopieczni "Naszej ostoi" - alarmuje augustowska radna Anna Szałwińska.

Władze miasta deklarują, że niebawem na potrzeby placówki zostanie przeznaczony inny, większy budynek. Dom dziennego pobytu dla dzieci

"Nasza ostoja" funkcjonuje w Augustowie od wielu lat. Skupia dzieci w wieku szkolnym, wywodzące się z wieloletnich oraz ubogich rodzin. - Dysponujemy 30 miejscami i wszystkie są zajęte - informuje Teresa Dobko, kierowniczka świetlicy. - Nasi podopieczni mają zapewnione wyżywienie oraz opiekę. Organizujemy im różnego rodzaju zajęcia oraz pomagamy odrabiać lekcje.

Do niedawna świetlica zajmowała pomieszczenia przy ulicy Wojska Polskiego, ale w minionym roku została, ze względów oszczędnościowych, przeniesiona do budynku Gimnazjum nr 1. - Otrzymaliśmy do swojej dyspozycji trzy pomieszczenia - dodaje T. Dobko. - Dyrektor szkoły udostępnia nam też sale lekcyjne. Rozmówczyni nie ukrywa, że przydałaby się duża sala, w której można byłoby prowadzić zajęcia oraz serwować posiłki.Teraz, by mogły zjeść kanapki, trzeba dzielić dzieci na dwie albo trzy grupy. - Ciasno jest, ale standardy spełniamy - zapewnia kierowniczka. Niezależ-nie od tej opinii, w obronie dzieci wystąpili kilka dni temu radni, którzy prosili władze miasta o nowy lokal dla stowarzyszenia. Burmistrz zadeklarował, że postara się go znaleźć.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna