Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bielskie Centrum Kultury. Miasta nie stać na tę inwestycję

Krzysztof Jankowski [email protected]
Projekt Bielskiego Centrum Kultury autorstwa białostockiego architekta Ireneusza Maksymiuka
Projekt Bielskiego Centrum Kultury autorstwa białostockiego architekta Ireneusza Maksymiuka I. Maksymiuk
Oddala się budowa centrum kultury. Nie ma na nią pieniędzy.

Projekt budowy nowoczesnego Bielskiego Centrum Kultury na miejscu obecnego domu kultury i starego kina Znicz nie dostanie dofinansowania z programu, do którego o wsparcie wnioskowano.

- Budowy BCK w tym roku nie będzie, ale nie zaniechamy tego projektu, bo taka inwestycja jest miastu potrzebna. Najwyżej spróbujemy ten projekt z głową "odchudzić" - zapowiada Jarosław Borowski, pełniący funkcję burmistrza Bielska Podlaskiego.
Koszt budowy BCK szacowano na ponad 17 mln zł. To zbyt dużo, by miasto mogło sfinansować wydatek z własnych pieniędzy.

Stadionowa megalomania

Nie mówiąc już o innej sztandarowej inwestycji, o której mówiono przez lata - kompleksie sportowym MOSiR-u.

Budowa hali sportowej, hotelu i stadionu z dwoma boiskami i krytymi trybunami miała kosztować do 75 mln zł! Z czasem plany te korygowano i zdecydowano się na podzielenie inwestycji na etapy, z której pierwszym miała być budowa hali, ale na to miasto też oczekiwanych pieniędzy nie otrzymywało.

W końcu projekt całkiem wypadł z budżetu, bo obecnie nie ma funduszy unijnych, które można byłoby pozyskiwać na tego typu inwestycje sportowe.

- Budowa stadionu to temat sprzed lat. Ktoś popadł w megalomanię planując taką inwestycję - ocenia Jarosław Borowski. - Zajmowanie się projektem droższym niż roczny budżet miasta, to robienie krzywdy mieszkańcom. To po prostu była przesada. Nie mamy gazociągu, ani kopalni uranu, żeby finansować takie wydatki. Gdyby projekt był skromniejszy i skrojony na możliwości naszego miasta, to może już mielibyśmy nowy stadion.

Widzą szansę w RPO

Trudno być też optymistą w sprawie centrum kultury. Projekt budowy BCK był zgłoszony do programu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego pn. "Konserwacja i rewitalizacja dziedzictwa kulturowego", z którego miało pochodzić nawet do 85 proc. pieniędzy.

- Złożono tam 300 wniosków z całej Polski, a tylko 16 z nich otrzymało pieniądze. Były to inwestycje o znaczeniu narodowym. Żaden podlaski wniosek nie dostał dofinansowania - przyznaje Małgorzata Bil-Jaruzelska, dyrektorka Bielskiego Domu Kultury.

To była już druga próba pozyskania funduszy na tę inwestycję przez samorząd miejski.
- Składaliśmy wniosek do programu współpracy transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina, ale decyzje polityczne w kraju był takie, że pieniądze poszły na inne cele. Teraz nasz wniosek też był dobry i wysoko oceniony, ale do realizacji się nie zakwalifikował. To pokazuje, jak trudno pozyskać takie fundusz, ale próbować trzeba nadal - mówi skarbnik miasta Bielsk Podlaski Janusz Panasiuk.

Jednym ze sposobów może być Regionalny Program Operacyjny Województwa Podlaskiego na l. 2014-2020, do którego burmistrz zgłosił już kluczowe inwestycje. Wśród nich znalazła się też budowa centrum kultury.

Czytaj e-wydanie »
od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna