Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budżet Obywatelski Suwałki. Nie było szans,

(hel)
sxc.hu
Kontrowersje wokół zwycięskich projektów obywatelskich.

Głosowanie nad projektami do budżetu obywatelskiego powinno być unieważnione - uważa suwalczanin (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Angażowano w nie bowiem pieniądze ze szkół, przy których mają być realizowane inwestycje, a tak być nie powinno.
Dodaje, że jeśli samorząd nie uzna jego racji, to sprawiedliwości będzie szukać w sądzie.

- Jeżeli ustalone przez suwalskie władze zasady nie zmienią się, to obywatele nigdy nie będą mieli szansy, by przeforsować swój pomysł - zauważa.
Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy ratusza nie chce komentować sprawy. Do zarzutów odniesie się wtedy, gdy do urzędu wpłynie oficjalna skarga.

W Suwałkach budżet obywatelski wprowadzono w tym roku po raz pierwszy. Mieszkańcy zgłosili do realizacji 33 wnioski, które zostały poddane głosowaniu. Największe poparcie społeczne zdobyły inicjatywy, które mają być realizowane przy suwalskich zespołach szkół - nr 3 i nr 7. Przy pierwszym z nich powstanie planeta zabaw i sportu, z której korzystać będą mogły małe dzieci. Natomiast przy "siódemce" ma zostać zmodernizowane szkolne boisko. Oba przedsięwzięcia poparły ponad 3 tys. osób, czyli 1/3 tych, które głosowały.

- Trudno temu się dziwić - twierdzi nasz Czytelnik, którego wniosek poparło zbyt mało osób. - Dyrektorzy szkół kserowali bowiem karty do głosowania i rozdawali je uczniom, by zanosili je do domu. A to kłóci się z zasadami tego typu projektów. Tak nie kształtuje się postaw obywatelskich. W przedsięwzięcia, w żadnym przypadku, nie powinny być angażowane publiczne pieniądze, którymi dysponują szkoły.

Rozmówca przyznaje jednocześnie, że regulamin głosowania nad projektami nie wykluczał tego typu zachowań.

- To dowodzi, że dokument został źle sporządzony - dodaje. - Władze miasta, być może nieświadomie, wykorzystały budżet obywatelski do realizacji zadań, z których nie wszyscy będą mogli skorzystać.

Piotr Zieliński, dyrektor Zespołu Szkół nr 3 nie ukrywa, że na drodze do zwycięstwa wsparli go rodzice uczniów.

- Owszem, prosiłem, by głosowali, ponieważ plac zabaw i boisko dla najmłodszych jest w tym rejonie miasta bardzo potrzebne - tłumaczy dyrektor, dodając, że obiekt będzie dostępny dla wszystkich. - Będą mogli z niego korzystać nie tylko nasi uczniowie, ale też mieszkańcy pobliskiego osiedla.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna