- Ta pani pracuje w urzędzie od jedenastu lat - argumentuje. - Jest sumiennym urzędnikiem, a stawiane jej zarzuty są wręcz obraźliwe.
Kilka dni temu otrzymaliśmy podpisany przez kilka osób list, autorzy którego narzekają na złe zachowanie urzędniczki. Zarzucają jej, że z góry traktuje petentów. Zamiast im pomóc, krzyczy. "Jak musimy załatwić u niej jakąś sprawę, to na samą myśl trzęsiemy się ze strachu..." - czytamy w liście.
Nasi Czytelnicy (nazwiska do wiadomości redakcji) dodają, że o problemie informowali już wójta oraz radę gminy. Bez efektu. Urzędniczka nie zmieniła swojego zachowania, a wręcz przeciwnie. Swoich oponentów zaczęła traktować jeszcze gorzej, niż przed skargą. Część listu, który wpłynął do redakcji przesłaliśmy do wójta z prośbą o komentarz. S. Koncewicz mówi, że oskarżenia mogą wynikać z prywatnego konfliktu.
- Nie mam zastrzeżeń do pracy tej pani - informuje wójt. - Także kontrolujący gminę inspektorzy nie wykazywali, by popełniała jakiekolwiek rażące błędy. Uważam, że stawiane jej zarzuty są bardzo krzywdzące i niesprawiedliwe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?