Stawiają na Polskę nieznaną i magiczną

Kto tworzy fanpage "Miejsca w Polsce, o których nie miałeś pojęcia"?

- Maciej Wilczyński: Tworzę go samodzielnie na podstawie wiedzy turystycznej, jaką zdobyłem podczas nauki (jestem laureatem olimipiady turystycznej) oraz pracy w branży turystycznej. Mam 33 lata. Jedyna pomoc, jaką otrzymuje z zewnątrz, to fantastyczne zdjęcia utalentowanych fotografów, których poprzez ten niekomercyjny projekt staram się również wypromować. Piękno musi być ukazane w piękny sposób, dlatego już na początku założyliśmy, że umieszczane zdjęcia muszą mieć w sobie coś wyjątkowego i artystycznego. Czasem jeden obraz zastępuje tysiąc słów.

Pochodzisz z Siemiatycz. Co w tej miejscowości jest wyjątkowe i dlaczego?

- To kulturalny tygiel (dwie cerkwie, dwa kościoły). Jest tu bardzo dużo przyjezdnych z powiatu, jak również z Białorusi. To mieszanka wybuchowa, ale także festiwal różnorodności. Myślę, że jest to pierwsze większe miasto po drodze z przejścia granicznego w Połowcach i dla niektórych w związku z tym nawet docelowe.

Skąd pomysł na prezentowanie magicznych i często jeszcze nieodkrytych miejsc?

- Działam trochę w turystyce i natknąłem się na niesamowity konkurs pod auspicjami Komisji Europejskiej - EDEN - European Destinations of Excellence (Modelowe Ośrodki Turystyczne Europy). To projekt promujący zrównoważony rozwój turystyki w państwach Unii Europejskiej. Opiera się na cyklicznych konkursach, których zwycięzcami w każdym z krajów zostają modelowe ośrodki turystyczne. Projekt EDEN popularyzuje wciąż mało znane szerszemu gronu turystów miejsca w Europie. Jest również platformą wymiany dobrych praktyk i sprzyja nawiązywaniu kontaktów oraz współpracy między zwycięzcami konkursów. Każdego roku wybierany jest inny temat przewodni, ustalany wspólnie przez Komisję i krajowe instytucje odpowiedzialne za turystykę. Chodzi głównie o odciążenie turystyczne miejsc szeroko znanych na rzecz tych mniej znanych, turystycznie nieskażonymi, a prezentującymi co najmniej porównywalne walory turystyczno-krajoznawcze.

Czy opisywane miejsca znasz z własnego doświadczenia podróżniczego, czy propozycje podsyłają znajomi czy fani strony na Facebooku?

- Większość to miejsca, które znamy i kochamy - głównie jest to Polska Wschodnia. Są to więc nasze propozycje. Oczywiście fani podsyłają swoje, ale - przynajmniej na początku - chcemy promować te naprawdę istotne, które przedstawiają mniej komercyjne, a bardziej uniwersalne walory. Jak tylko dostaniemy jakiś ciekawy "smaczek" - publikujemy go. Tak było w przypadku zdjęć paralotniarza z wisłoujścia - jedynego miejsca na polskim wybrzeżu, gdzie bytuje dużo fok szarych.

Co robisz na co dzień?

- Wożę ludzi po najdziwniejszych zakątkach naszego kraju i krajów ościennych. Działam w branży turystycznej, gdzie razem ze znajomymi promujemy nieznane miejsca i innowacyjne produkty turystyczne. Zajmujemy się głównie turystyką aktywną.

Gdzie warto wybrać się na majówkę?

- Polecamy zdecydowanie Suwalski Park Krajobrazowy. Zainteresowanie fanów, możliwość aktywnego wypoczynku na rowerze, kajaku czy podczas pieszej wędrówki potwierdzają ten wybór. Ma najwięcej lajków i udostępnień ze wszystkich dotąd pokazanych - szczególnie Suwalska Fudżijama (Góra Cisowa). Nic dziwnego, gdyż region ten jest dalej w Polsce (centralnej i zachodniej) praktycznie nieznany, a piękna jego opisać nie mógłby chyba nawet sam Mickiewicz.

Czy łatwo zdobyć fanów na Facebooku?

- Najważniejsze to fajna nazwa, uniwersalne przesłanie i uaktualniane, wartościowe treści. Przydają się dobre fotografie i odrobina promocji. Dalej wszystko działa na zasadzie wirusowej - ciekawe miejsca, fotografia, opisy są udostępnianie dalej i tak dociera się do szerokiej rzeszy odbiorców.

Na czym polega prospołeczna funkcja Waszej strony?

- Stawiamy na Polskę i edukujemy osoby, który myślą, że nasz kraj ogranicza się do turystycznej sztampy typu Tatry czy Kraków. Tym, których nie stać na przykład na wylot do Egiptu, pokazujemy, że nie warto siedzieć w domu. Czasem prawdziwe nieodkryte perełki turystyczne są bardzo niedaleko - wystarczy mieć świadomość ich istnienia, a wtedy do decyzji o wyjeździe już tylko kroczek.

Na co powinien zwracać uwagę podróżnik?

- To już pytanie indywidualne do każdego - co człowiek to inne potrzeby. Jedni zwrócą uwagę na zaplecze hotelowe, inni na oryginalne kwatery agroturystyczne czy udogodnienia i atrakcje dla dzieci. My tak uniwersalnie podpowiemy, by w okresach tak zwanych długich weekendów szukać "Miejsc w Polsce, o których nie miałeś pojęcia" - miejsc, do których nie jedzie pół Polski i gdzie można w otoczeniu pięknych krajobrazów i wspaniałych ludzi naprawdę odpocząć!