Od piątku do niedzieli w różnych częściach miasta. Każdy znajdzie coś dla siebie

Nie tylko kibice zapewne spotkają się w sobotę w godz. 11-17 na Stadionie Miejskim na Nowym Mieście.

- Zapraszamy całe rodziny na dzień otwarty. Będzie można zwiedzić trybuny, strefy komercyjne, z bliska zobaczyć budowę drugiej części obiektu. Nie zabraknie atrakcji dla najmłodszych - zachęca Adam Popławski, dyrektor miejskiej spółki stadionowej.
W programie m.in. konkurs rzutów karnych, minimecz piłkarski, gry i zabawy rekreacyjne. Będzie strefa z dmuchanymi zabawkami, a dla chętnych bezpłatne znakowanie rowerów. Piłkarze - legendy Jagiellonii przeprowadzą trening dla setki dzieci.

W niedzielę o godz. 10 przy Pałacu Branickich wystartuje zaś półmaraton. Głównymi ulicami Białegostoku pobiegnie dwa tysiące zawodników z całego kraju, Ukrainy, Litwy, Hiszpanii i Kenii. Meta przy ratuszu na Rynku Kościuszki.

W Centrum Nowoczesnego Kształcenia Politechniki Białostockiej przy ul. Zwierzynieckiej o godz. 13 zostanie oficjalnie pokazany łazik marsjański Hyperion 2, który skonstruowali studenci PB.

- Będzie to pierwsza taka prezentacja przed wylotem do Stanów Zjednoczonych na prestiżowe międzynarodowe zawody łazików marsjańskich University Rover Challenge. Będzie można nie tylko zobaczyć możliwości Hyperiona, ale też porozmawiać z młodymi konstruktorami - mówi Dorota Sawicka, rzeczniczka Politechniki Białostockiej.
Na miłośników służb mundurowych i grup rekonstrukcyjnych czekają zaś atrakcje pikniku przed Teatrem Dramatycznym. Tu w godz. 10-15 zaplanowano Dzień Munduru. Będzie można zajrzeć do obozowiska, a także pooglądać dynamiczne pokazy.

Natomiast na łące na Bojarach, przez trzy dni będzie można obcować z muzyką... bez prądu. W piątek sezon muzyczny zainauguruje koncert duetu Musikano Farajn (Marek Abramowicz - akordeon klawiszowy i Krzysztof Pawluczuk - gitara akustyczna, cygańska), który zafascynowany muzyką z epoki Django Reinhardta wygrywa utwory w stylu gipsy jazz.

- To będzie koncert w pełni akustyczny, bez prądu - mówi Mateusz Tymura, jeden z organizatorów wydarzenia. - Nie będzie też elektrycznego oświetlenia. Światło będą dawać lampiony. Zachęcamy wszystkich, żeby przynieśli choć jeden lampion, świecę lub lampę naftową. Przydadzą się też koce lub krzesełka do siedzenia.

W sobotę w tym samym miejsce czeka nas I Potańcówka na Łące. Muzyka będzie kręcona korbką na dwa gramofony przez Zbyszka Zibiego Rusiłowicza. Odwiedzający usłyszą dźwięki z kilkudziesięciu bakalitowych trzeszczących płyt. Nie zabraknie wspaniałych głosów Edith Piaf i Louisa Armstronga.

Na zakończenie, w niedzielę, odbędzie się recital Marka Jodłowskiego. To człowiek, który od ponad 22 lat podróżuje po Polsce i Europie i grał na ulicach wszystkich większych polskich miast. Śpiewa piosenkę poetycką oraz muzykę z krainy łagodności przy akompaniamencie gitary.

Imprezy na Bojarach, odbywające się za pozwoleniem Spółdzielni "Zachęta", w piątek i niedzielę rozpoczną się o godz. 20.30, a w sobotę o 20.15 i potrwają do 22.
Wstęp na wszystkie imprezy jest bezpłatny, ale na Bojarach można będzie wrzucić grosik do specjalnej skrzynki, żeby wesprzeć artystów.