Płatne parkowanie w centrum miasta

Opłaty za parkowanie

Opłaty za parkowanie

Stawki za parkowanie zależą od pory roku. Od czerwca do końca września półgodzinny postój kosztuje złotówkę. Parkowanie przez godzinę - 2 zł. Za drugą godzinę trzeba zapłacić 2,40 zł, trzecią - 2,80 zł, a każdą kolejną - 2 zł. W pozostałej porze roku stawki są o połowę niższe. Kara za brak opłaty wynosi od 35 do 50 zł. Kwota zależy od tego, jak szybko zostanie uiszczona.

Miejsca postojowe w strefie płatnego parkowania są źle wyznaczone - narzekają kierowcy z Augustowa.

- Pełno jest biało-szarych pasów i nie wiadomo, które obowiązują.

Augustowianie zauważają też, że stojące samochody będą blokowały chodniki oraz skrzyżowania ulic, a parkometry zostały ustawione nie tam, gdzie powinny. Niejednokrotnie, pod przeciwnej stronie ulicy niż parkingi.

- Jutro będziemy sprawdzali, czy zgłaszane zarzuty są zasadne - informuje Paweł Jakubiak, oficer prasowy KPP w Augustowie.

Władze miasta natomiast zdecydowały, że do końca miesiąca kierowcy, którzy nie zakupią biletu, nie będą karani.

- Chcemy, by przyzwyczaili się do obowiązku uiszczania opłat - argumentuje burmistrz Kazimierz Kożuchowski. - Poza tym, zarządca terenu musi parę rzeczy skorygować.

Parkometr po drugiej stronie

Od poniedziałku za postój w centrum miasta trzeba płacić. To, jak mówi burmistrz, powinno odblokować parkingi.

- Na ich brak narzekali przedsiębiorcy i turyści - dodaje Kożuchowski. - Tymczasem na budowę nowych nie ma miejsca.

Strefa objęła trzynaście ulic - miejskich oraz powiatowych, gdzie wyznaczono 448 miejsc postojowych. Niektóre, z powodu braku zatoczek parkingowych, na jezdniach, albo na chodnikach. I to przeszkadza miejscowym.

- Miejsca postojowe są tak wąskie, że trudno na nie wjechać - zauważa Robert Smoliński, jeden z augustowskich kierowców. - Mało tego, nie wiadomo, gdzie one się znajdują.

Obok białych pasów są bowiem szare.

Robotnicy znakujący strefę wyznaczyli ją nawet na drodze wyjazdowej z dworca PKS. A na wielu chodnikach pasy dochodzą niemal do ogrodzenia posesji.

- Pieszy jakoś się przeciśnie, ale rowerem, czy matka z wózkiem na pewno nie przejedzie - przekonuje Smoliński.

Rozmówcom nie podoba się także to, że miejsca postojowe dochodzą do samych skrzyżowań. Jak twierdzą, to zagraża bezpieczeństwu, ponieważ zaparkowane samochody będą utrudniały widoczność. Na dodatek, na niektórych drogach, po wyznaczeniu strefy wprowadzono ruch jednokierunkowy. Z tego powodu trzeba będzie nadrabiać drogi.

Kierowcom krytykują także to, że parkometry nie wydają reszty i są ustawione nie tam, gdzie trzeba.

- Parking jest z jednej strony, a urządzenie z drugiej strony drogi - oburzają się rozmówcy. - Kto to wymyślił?

Sprawdzili tylko parkometry

Za wytyczenie strefy płatnego parkowania odpowiedzialny jest urząd miasta.

- Faktycznie, są błędy, ale w najbliższych dniach zostaną one skorygowane - zapewnia Kożuchowski.

Wczoraj inspektorzy nadzoru budowlanego sprawdzali, czy podczas montażu parkometrów nie doszło do samowoli budowlanej.

- Mieliśmy taki sygnał, ale nie jest on prawdziwy - mówi Antoni Dębowski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Augustowie. - Natomiast sposobu malowania pasów nie będziemy oceniać. To nie są nasze kompetencje.