Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy obawiają się tych dzikich zwierząt, które mogą być nosicielami wielu groźnych dla ludzi chorób

Weronika Kowalewska [email protected]
Mieszkańcy ul. Kościuszki w Ełku boją się wypuszczać swoje dzieci na podwórku, bo lisy podchodzą coraz bliżej.
Mieszkańcy ul. Kościuszki w Ełku boją się wypuszczać swoje dzieci na podwórku, bo lisy podchodzą coraz bliżej. W. Kowalewska
Lisy straszą mieszkańców. Straż miejska stawia pułapki.

- Te lisy w ogóle nie boją się ludzi, podchodzą bardzo blisko. Ostatnio, jak wyprowadzałam psa, to spotkałam jednego z nich. Nie chciał mnie przepuścić, bardzo się wystraszyłam i musiałam użyć kija, żeby go przepędzić - opowiada jedna z mieszkanek ul. Kościuszki w Ełku.
To właśnie tam zamieszkała cała rodzina rudzielców. Ludzie zaczynają obawiać się o swoje zdrowie. Lisy wciąż biegają po podwórku, grzebią w śmietnikach i chowają się pod samochodami na parkingu. Sprawą zajęła się już straż miejska. Udało się im złapać trzy zwierzaki. Wciąż jednak błąka się tam sześć lisów.

Roznoszą wiele chorób

- Mam małe dzieci, których nie mogę wypuścić na podwórku, bo obawiam, że lisy mogą je pogryźć. Oprócz tego te zwierzaki się tam załatwiają i mogą przenosić niebezpieczne choroby - mówi pan Tomek, mieszkaniec ul. Kościuszki.

Lisy na stałe zadomowiły się w centrum miasta. W kłodach drzewa uwiły sobie norę. Tam też matka urodziła małe. W sumie jest ich aż dziewięć. Lisy to zwierzęta, które coraz częściej lgną do ludzi. W mieście łatwiej jest o pożywienie, a część mieszkańców ułatwia im życie, zostawiając resztki jedzenia przed koszami na śmieci.

Należy pamiętać jednak, że lisy to dzikie zwierzęta, które przenoszą choroby i bardzo nieprzyjemne pasożyty groźne dla naszych zwierząt i nas samych, takie jak świerzbowiec i tasiemiec bąblowiec. Oprócz tego przenoszą również wściekliznę. Te rude drapieżniki potrafią zarazić koty, psy i inne zwierzęta domowe. Zdarzało się, że przeniosły chorobę nawet na krowy.

Do zakażenia wścieklizną dochodzi najczęściej w czasie pokąsania przez chore zwierzę. Może również dojść do niego, jeśli ślina chorego zwierzęcia dostanie się do naturalnych otworów ciała, np. do nosa lub oczu.

Na Warmii i Mazurach już od lat , wiosną prowadzona jest akcja szczepienia lisów. Dzięki niej w dużym stopniu udało się wyeliminować wściekliznę wśród rudych drapieżników. Szczepionki wpłynęły również na rozwój populacji lisów. Liczba tych drapieżników, w mazurskich lasach, z roku na rok rośnie.

Wywożą lisy do lasu

Mieszkańcy ul. Kościuszki chcą pozbyć się lisów ze swojego podwórka. Problem został zgłoszony już kilka tygodni temu do straży miejskiej.
- Założyliśmy w tym miejscu pułapkę samołapkę. W środku znajduje się karma, gdy lis tam wejdzie, ona się zamyka. W ten sposób udało się nam złapać trzy lisy, jednak z naszych obserwacji wynika, że pozostało jeszcze sześć osobników - mówi Krzysztof Skiba, komendant Straży Miejskiej w Ełku. Dodaje, że cała sytuacja jest bardzo trudna, ponieważ wyłapywanie dzikich zwierząt nie należy do obowiązków strażników. Jednak ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców zdecydowali się postawić pułapki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna