Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Orzysz rozwiązała umowę z dzierżawcą działki, na której miała powstać biogazownia.

Weronika Kowalewska [email protected]
sxc..hu
Orzysz. Inwestor nie wywiązał się z postanowień umowy. Od 2013 roku nie płaci również czynszu. W sumie zalega ponad 95 tys. zł.

- To dla nas bardzo przykra sprawa. Wszyscy mieliśmy nadzieję na realizację inwestycji budowy biogazowni w Orzyszu, co wiązało się między innymi z nowymi miejscami pracy. Jednak od dwóch lat na działce nic się nie dzieje, inwestor nie wbił tam nawet łopaty - mówi Tomasz Sulima, burmistrz Orzysza.
Umowa na dzierżawę 6-hektarowej działki, która znajduje się w podstrefie ekonomicznej, została podpisana w sierpniu 2012 r. Biogazownię w Orzyszu miała zbudować fundacja Agro Mazowia,której siedziba znajduje się w Kolnie.

Inwestor oprócz biogazowni, w której miała być spalana kukurydza planował również wybudować basen i salę rehabilitacyjną, z której mieli korzystać mieszkańcy Orzysza. Inwestycja miała pochłonąć ok. 30 mln zł. Oprócz tego prace miało tam znaleźć 30 osób. Z planów nic nie wyszło. W maju gmina rozwiązała umowę na dzierżawę działki.

- Jedynym powodem rozwiązania tejże umowy było uporczywe i długotrwałe nie wywiązywanie się dzierżawcy z kluczowych postanowień umowy - zaznacza Tomasz Sulima.

Inwestor od października 2013 roku nie płacił również czynszu z tytułu dzierżawy i podatku od nieruchomości. W sumie zalega gminie już ponad 95 tys. zł.
- Inwestor do chwili obecnej nie uregulował płatności. Będziemy starać się odzyskać te należności drogą sądową - mówi Tomasz Sulima.
Gmina straciła już nadzieję na budowę biogazowni, a inwestycja nie rozpoczęła się, ponieważ inwestor nie ma pieniędzy. Fundacja Agro Mazowia liczyła na dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Środków jednak nie dostała. Czy uda się im pozyskać inne fundusze? Tego nie wiadomo, bo nie udało nam się skontaktować z prezesem fundacji.

- Gmina wykazała duże zrozumienie dla problemów inwestora, okazując maksimum zaangażowania i dobrej woli, wsparcie i pomoc tam, gdzie to tylko było możliwe. Jednakże gmina nie może w nieskończoność tolerować takiego stanu rzeczy. Tym bardziej, że w umowie jest zapis, że brak zewnętrznego finansowania nie będzie powodem do wstrzymania inwestycji - mówi burmistrz Orzysza.

Tomasz Jakub Sulima, burmistrz Orzysza:
- Inwestor wielokrotnie zapewniał, że posiada środki na budowę biogazowni i że brak zewnętrznego finansowania nie będzie powodem do wstrzymania tej inwestycji. Takie zapewnienie otrzymaliśmy jeszcze przed zawarciem tej umowy. Jak widać, prawda okazała się jednak inna. Dzierżawca kilkakrotnie był również informowany, że brak realizacji warunków umowy spowoduje jej rozwiązanie.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna