W środę około godziny 18.30 po ulicy Spokojnej chodził mężczyzna z kijem bejsbolowym i butlą gazową w ręku. Straszył przechodniów wybuchem.
- Na miejsce natychmiast skierowane zostały policyjne patrole - informuje oficer prasowy KMP w Łomży. - W międzyczasie zamknął się on w swoim mieszkaniu i zagroził, że wysadzi je w powietrze razem z całym blokiem. Podejrzewając, że agresor jest nietrzeźwy i może być niebezpieczny funkcjonariusze ewakuowali kilkunastu mieszkańców budynku.
Okazało się, że 26-latek najpierw pokłócił się z matką, a następnie ukradł dwa piwa z pobliskiego sklepu. Dodatkowo wyszło na jaw, że w mieszkaniu przebywa także jego 13-letnia sąsiadka. Na miejsce od razu wezwani zostali policyjni negocjatorzy. Po niespełna trzech godzinach intensywnych rozmów ze zdesperowanym mężczyzną mundurowi uspokoili 26-latka i nakłonili go do wyjścia.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił pod opiekę lekarzy z łomżyńskiego szpitala. Teraz sprawą zajmie się sąd.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?