Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sanatorium na wodzie tak szybko nie będzie

(hel)
Archiwum
Nawet, jeśli Pałac na Wodzie znajdzie się w strefie A, to i tak przez trzy lata nie będzie w nim usług sanatoryjnych.

- Konkurs na to świadczenia został rozstrzygnięty w tym roku - przypomina Bogusław Falkowski, właściciel obiektu. - A kontrakty są trzyletnie.

Obiekt, jak pisaliśmy, został zbudowany dzięki kilkumilionowemu wsparciu unijnemu. W okazałym budynku, położonym nad Nettą miało funkcjonować sanatorium, z którego mogliby korzystać ubezpieczeni w NFZ ludzie. Ale, choć budowa została zakończona w końcu 2012 roku, nie korzystają. Dlaczego? Najpierw okazało się, że nieruchomość jest położona poza strefą uzdrowiskową A. Tymczasem jest to podstawowy warunek, by fundusz podpisał umowę na świadczenie usług sanatoryjnych.

- Od ponad roku zabiegam o poszerzenie tej strefy - przypomina Falkowski.
To prawda. Tyle tylko, że na to nie zgadzali się właściciele sąsiadujących z pałacem posesji. Obawiali się bowiem związanych z tym ograniczeń. Uważali, że nie będą mogli prowadzić żadnych usług, a nawet remontować, czy rozbudowywać swoich domów. W tej sprawie do augustowskiego ratusza wpłynęło pismo z podpisami ponad stu osób.

Władze miasta sugerowały, by do strefy włączyć tylko pałac, ale na to z kolei nie zgadzało się Ministerstwo Zdrowia, które ma w tej sprawie decydujący głos. Spór o zasięg ścisłej strefy trwał przez kilka miesięcy. Ostatecznie urzędnicy ministerialni zaproponowali, by poza pałacem objąć nią także położony nad jeziorem Necko amfiteatr. Na takie rozwiązanie zgodzili się augustowscy radni i wniosek o poszerzenie strefy uzdrowiskowej poszedł już do ministerstwa. Kiedy zostanie on rozpatrzony, nie wiadomo. Przypuszczalnie nastąpi to w ciągu kilku miesięcy, ale - jak mówi Falkowski - nie ma po co się śpieszyć. W tym roku został rozstrzygnięty konkurs na świadczenie usług sanatoryjnych przez najbliższe trzy lata.

- O kontrakt będą mógł zabiegać dopiero w 2017 roku - wylicza przedsiębiorca.
I przypomina, że w budynku gotowych jest 50 łóżek, w których mogliby leczyć się czekający w kolejce chorzy. Nie mogą, więc łóżka stoją puste, a kolejki wydłużają się.

- Przykro patrzeć na to co się dzieje - dodaje rozmówca. - Zaczynam żałować, że podjąłem tę inwestycję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna