Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces w sprawie hajlowania na cmentarzu odroczony. Oskarżeni żądają obrońcy z urzędu

W. Wojtkielewicz
Przed oskarżonymi spokojne wakacje. Sąd uwzględnił ich wnioski o adwokata z urzędu. Następna rozprawa dopiero we wrześniu.
Przed oskarżonymi spokojne wakacje. Sąd uwzględnił ich wnioski o adwokata z urzędu. Następna rozprawa dopiero we wrześniu. W. Wojtkielewicz
Licealistka i 41-letni warszawianin odpowiadają za propagowanie faszyzmu.

Proces miał się rozpocząć w czwartek. W Sądzie Rejonowym w Białymstoku stawili się świadkowie i dwoje oskarżonych. 19-letnia Sylwia O. oraz 41-letni Mateusz M. sprawiali wrażenie opanowanych i pewnych siebie. Nieoczekiwanie na początku rozprawy złożyli wnioski o wyznaczenie adwokata z urzędu. Dopytywani przez sąd, dlaczego dopiero teraz (akt oskarżenia został sporządzony w kwietniu), twierdzą, że właśnie dowiedzieli się o takiej możliwości. On - dwa dni wcześniej, ona - poprzedniego dnia po południu.

Sędzia Andrzej Kochanowski uwzględnił wniosek oskarżonych. - Albowiem w sposób należyty wykazali oni, że nie są w stanie ponieść kosztów obrony bez uszczerbku dla niezbędnego utrzymania siebie i rodziny - uzasadniał.

Oskarżeni zgodzili się, aby reprezentował ich jeden adwokat. Sąd już go wyznaczył. Mecenas na zapoznanie się z aktami ma czas do 2 września. Do tego dnia odroczono rozprawę.

Sylwia O. i Mateusz M. oskarżeni są o publiczne propagowanie faszyzmu i znieważenie Pomnika - Ołtarza na cmentarzu wojskowym w Białymstoku. 10 listopada 2013 r. ulicami miasta przeszła manifestacja z okazji Święta Niepodległości zorganizowana przez członków Narodowego Odrodzenia Polski. Jej przebieg utrwalono na nagraniu, które później trafiło do internetu. Na filmie widać m.in., jak na cmentarzu manifestanci składają wieńce przed pomnikiem upamiętniającym poległych żołnierzy. Następnie: jak dwoje z nich w stronę monumentu unosi prawe ręce w geście faszystowskiego pozdrowienia.

To jeden z głównych dowodów w postępowaniu prowadzonym przez białostocką prokuraturę. Ustaliła ona "bohaterów" nagrania i postawiła zarzuty. Licealistce z Białe-gostoku Sylwii O. i Mateuszowi M. grozi do 2 lat więzienia. Nie przyznają się. Przekonują, że gest widoczny na filmie to salut rzymski. W ten sposób chcieli oddać hołd polskim żołnierzom poległym za ojczyznę.

Na czwartkową rozprawę przyszli przedstawiciele Narodowego Odrodzenia Polski, którzy potwierdzają tę wersję.

"W związku z uniwersalnym znaczeniem wyciągniętego ramienia - symbolem państwa faszystowskiego staje dopiero w towarzystwie okrzyków "heil Hitler". W Białymstoku (...) polscy nacjonaliści oddawali hołd w oprawie narodowej polskiej, z polskimi flagami, z banerami organizacyjnymi NOP, przy dźwiękach Mazurka Dąbrowskiego. Na sztandarach były NOP-owskie "falangi", chrześcijańskie Krzyże, polskie orły, a nie nazistowskie swastyki" - podkreśla formacja w swoim oświadczeniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna