Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowinka. Wysyłka listów to nie była kampania wyborcza

tom
wójt Dorota Winiewicz
wójt Dorota Winiewicz archiwum
Prokuratura uznała, że wysyłając do mieszkańców gminy listy, wójt Dorota Winiewicz nie złamała prawa. - Będę się od tego rozstrzygnięcia odwoływał - zapowiada opozycyjny radny Jerzy Kłoczko.

To on kilka miesięcy temu powiadomił o wszystkim organy ścigania. - Pani wójt zaczęła kampanię wyborczą za publiczne pieniądze - twierdził.

Winiewicz rzeczywiście wysłała do wszystkich mieszkańców gminy list. Napisała w nim, dlaczego nikt niczego nie może budować, jeśli inwestycja znajduje się bliżej niż 100 m od akwenu wodnego.

- Część ludzi, którzy nie śledzą mediów, myślała, że to moja wina - mówi Winiewicz.
W ulotce wytłumaczyła, że winni są jej poprzednicy.
Radny Kłoczko uznał to za pierwszy element jesiennej kampanii wyborczej. Zgłosił więc sprawę prokuraturze.

Okazało się, że na wysłanie listów gminna kasa wydała 500 zł. Prokuratura sprawę umorzyła, bo uznała, iż wójt może wysyłać mieszkańcom ważne informacje.
Radny Kłoczko nie jest o tym przekonany i zamierza tę decyzję zaskarżyć.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna