Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ul. Bieleckiego: Chodnik krzywy, a krawężniki dziurawe

hel
Chodnik na ulicy Bieleckiego
Chodnik na ulicy Bieleckiego Czytelnik
Robotnicy przekładają płytki chodnikowe, ale pozostawiają stare, zniszczone krawężniki - alarmują suwalczanie.

Tomasz Łazarski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Suwałkach, który odpowiada za stan miejskich ulic i ich remonty twierdzi, że tak musi być.

Do naszej redakcji, z prośbą o interwencję zwrócili się właściciele posesji przy ulicy Bieleckiego. W tym rejonie wykonywana jest instalacja gazowa. Rury układane są w ciągach pieszych. Przypuszczalnie dlatego, by jak najłatwiej można było wykonać przyłącza do domów.

Na chodniku przy Bieleckiego ułożone były stare, duże, betonowe płytki chodnikowe.

- Ale całe - zastrzega nasza rozmówczyni. - Na pewno służyłyby jeszcze kopę lat.

Robotnicy zdemontowali je, ułożyli instalację i nowe płytki.

- Są używane - dodają nasi rozmówcy. - Prawdopodobnie pochodzą z deptaka na Chłodnej.

Jakość polbruku nie budzi wątpliwości, ale sposób ułożenia płytek - tak. Podsypka piaskowa przypuszczalnie nie została właściwie zagruntowana, bo na chodniku zaczęły powstawać wgłębienia. A od czasu zakończenia inwestycji minęło zaledwie kilkanaście dni.

- Przy cokołach ogrodzeniowych robotnicy pozostawili dziury - wskazują właściciele posesji. - Podobnie zresztą, jak przy krawężnikach.

Te ostatnie były układane wiele lat temu. Są połamane, pokruszone i dziurawe. Elementy te, w trakcie przebudowy ciągu pieszego, nie zostały wymienione. Mieszkańcy Bieleckiego nie ukrywają, że wygląda to fatalnie. - Rozumiemy, że w miejskiej kasie brakuje pieniędzy, ale krawężniki nie kosztują zbyt dużo - zauważają rozmówcy. - Tym bardziej, że ulica nie jest zbyt długa. Można było wymienić zniszczone elementy i chodnik służyłby kilkadziesiąt lat.

Dyrektor Łazarski mówi, że wymiana krawężników nie była możliwa. Chodnik układała bowiem firma budująca gazociąg.

- Nie przebudowywała, a odbudowywała - precyzuje rozmówca. - A to oznacza, że pracownicy mieli ułożyć zdemontowane wcześniej płytki. Nie ma żadnego powodu, by wymieniali także krawężniki, czy łatali dziury w jezdni, której nie rozkopywali.

Natomiast kwestia jakości prac, to zupełnie co innego. Urzędnicy deklarują, że przyjrzą się, jak wykonany został chodnik i jeśli okaże się, że zarzuty mieszkańców są podstawne, to firma będzie musiała poprawić płytki.

Dodajmy, że krawężniki zostaną wymienione przy remoncie ulicy. Tej inwestycji, póki co, w miejskich planach nie ma i nie wiadomo, kiedy zostanie wpisana.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna