- Prawdą jest, że 17 czerwca zostałem przesłuchany w charakterze świadka - pisze w oficjalnym oświadczeniu na swojej stronie internetowej radny Jankowski. - Do dnia dzisiejszego nie jestem, ani nie byłem podejrzanym, ani tym bardziej oskarżonym w jakiejkolwiek sprawie.
W rozmowie z nami przyznaje, że przesłuchanie w warszawskim mieszkaniu miało związek z nielegalnie "ściągniętym" filmem "Czarny czwartek".
- To jest zlecenie polityczne, nic się tu nie dzieje przypadkiem - przyznaje w rozmowie z nami.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chodzi o zabezpieczenie ok. 200 płyt CD i DVD, trzech laptopów oraz sześciu innych nośników danych z zawartością m.in. prawdopodobnie nielegalnego oprogramowania i gier w dwóch mieszkaniach radnego.
"Aktualnie czekam na pisemne postanowienie odnośnie odmowy zapoznania się z aktami, które z pewnością zostanie zaskarżone przez mojego pełnomocnika" - pisze w oświadczeniu radny.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?