Kolejki do lekarzy i na badania od lat są problemem służby zdrowia. Tym razem przekonał się o tym Paweł Zieliński z Ełku. Lekarz podejrzewał u niego złamanie kompresyjne odcinka kręgosłupa Th8 i dyskopatię szyjną. Skierował go na rezonans magnetyczny z dopiskiem PILNE. Jednak mimo to na szybkie badanie chory nie może liczyć. Chyba że prywatnie.
Cierpią i czekają
Pan Paweł kilka lat temu doznał urazu kręgosłupa. W połowie czerwca dolegliwości powróciły.
- Na początku myślałem, że to nic poważnego. Zacząłem się oszczędzać, smarować bolące okolice, ale to nic nie pomagało - mówi Paweł Zieliński. - Kiedy jednego dnia wstałem z bólem i zdrętwiałą ręką poszedłem do lekarza.
Lekarz m.in. na podstawie prześwietlenia stwierdził, że może to być złamanie kompresyjne odcinka Th8 i dyskopatia szyjna. Pacjent dostał też skierowanie na rezonans magnetyczny. W Ełku pracownia rezonansu ogólnopolskiej sieci NU-MEDIC znajduje się w 108 Szpitalu Wojskowym. Ma ona podpisany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Z Ogólnopolskiego Informatora o Czasie Oczekiwania na Świadczenia Medyczne prowadzonego przez NFZ wynika, że w Ełku dla przypadków stabilnych średni czas oczekiwania wynosi 104, a dla pilnych - 44 dni.
- Pani z rejestracji powiedziała mi, że przypadki pilne zapisują dopiero na jesień - relacjonuje pan Paweł.
Dlatego pacjent poszedł do swojego lekarza ponownie. Tym razem dostał inne skierowanie - do szpitala. Miał nadzieję, że to może pomóc w szybszym zrobieniu badania. Jednak lekarz, który decydował o przyjęciu na oddział postawił nieco inną diagnozę. Uznał też, że pacjent nie wymaga hospitalizacji, ale rezonans jest potrzebny.
Sprawą zainteresowaliśmy olsztyński oddział Narodowego Funduszu Zdrowia. Jak przyznaje jego rzeczniczka, o tym, kiedy zostanie wykonane badanie powinien zdecydować lekarz z pracowni rezonansu magnetycznego. W tym przypadku tak jednak się nie stało. Dlatego pan Paweł poszedł do szpitala ponownie.
- Tym razem zbadał mnie lekarz i stwierdził, że gdybym miał skierowanie od neurologa, to rezonans mógłby zostać wykonany szybciej. Jednak nikt takiej pewności mi nie da - wyjaśnia chory.
Nie każdy może czekać
Niestety ból i dolegliwości cały czas się nasilają.
- Śpię tylko po kilka godzin. Leki przeciwbólowe już nie działają. W dodatku drętwieje cała prawa ręka i mam ograniczone ruchy głową - wylicza chory. - Jedyne co mi jeszcze pomaga i łagodzi ból to kąpiele w gorącej wodzie. Biorę je kilka razy dziennie.
Ełczanin postanowił więc szukać pomocy w innych szpitalach w regionie. Jednak wszędzie kolejki na rezonans magnetyczny są podobne. Jeden z najkrótszych terminów oczekiwania - na wrzesień, był w Łomży. Pozostałe szpitale proponowały październik albo listopad. Jeśli za badanie będzie płacił Narodowy Fundusz Zdrowia. Te same placówki oferują bowiem odpłatne wykonanie badań. Jego koszt to 800-900 zł.
- W Ełku musiałbym czekać około tygodnia. Najszybciej wykonanie rezonansu magnetycznego zaproponowano mi w Augustowie - mówi pan Paweł.
Mimo wysokich kosztów pacjent zdecydował się na prywatne badanie. Na szczęście mógł pozwolić sobie na taki wydatek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?