Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagraj w kulki. To daje dużo radości

Urszula Ludwiczak [email protected]
- Każdy, kto gra w petankę, zazwyczaj codziennie wozi zestaw kul w bagażniku, aby zawsze móc zagrać - mówi Jarosław Jabłoński.
- Każdy, kto gra w petankę, zazwyczaj codziennie wozi zestaw kul w bagażniku, aby zawsze móc zagrać - mówi Jarosław Jabłoński. archiwum
O ciekawym sposobie na spędzanie wolnego czasu - grze w bule, w Radiu Orthodoxia opowiadał Jarosław Jabłoński, wiceprezes Klubu Petanki w Białymstoku.

Petanka to bule, czyli francuska gra w popularne kulki, coraz bardziej popularna w Polsce, w Europie już od dawna - mówi Jarosław Jabłoński, propagator tego sportu w naszym regionie. W Białymstoku klub pasjonatów petanki powstał w 2010 roku.

- W petankę gram od kilku lat, bawimy się, zachęcamy innych, organizujemy turnieje, to znakomity czas na spędzenie popołudnia czy weekendu - mówi Jarosław Jabłoński.

Gra z Francji

Petanka to gra z tradycjami, wywodząca się z Francji.

- Nie ma Francuza, który by przynajmniej raz w życiu nie rzucił taką kulą - mówi wiceprezes białostockiego klubu. - Grają dzieci, młodzież i starsi. To rozrywka dla całej rodziny, świetna zabawa. Tu każdy z każdym może się zmierzyć, dziadek z wnuczkiem, kobieta z mężczyzną. To najbardziej demokratyczny sport.

Gra jest popularna w wielu krajach europejskich: Włoszech, Skandynawii, Niemczech, Łowie, Estonii, Litwie, Ukrainie czy Rosji. W kulki grają też na świecie (Tunezja, Maroko, Wietnam, Tajlandia, Madagaskar, Kanada, Senegal). Rozgrywana jest jako sport nieolimpijski w ramach World Games.

W Polsce petanka najbardziej popularna jest na południu kraju. Na ścianie wschodniej jest tylko jeden, białostocki klub. Ale zawody odbywają się też np. w okolicach Gib.
Niezbędne do gry oprócz chęci są kule, które można za niewielką kwotę kupić w każdej galerii handlowej czy sklepach sportowych.

- Sześć metalowych kul wystarczy, aby rozegrać mecz jeden przeciwko jednemu - tłumaczy Jarosław Jabłoński. - Gdy ma grać więcej osób, potrzebne są dwa zestawy. Gry rozgrywane są w układach zawodników jeden na jeden, dwóch na dwóch lub trzech na trzech.

Jedna kula waży 700-800 gram, jest dość ciężka.

- Dopasowuje się je do wielkości dłoni, dla dorosłego mężczyzny potrzebna jest większa i cięższa niż dla dziecka - mówi Jabłoński.

Do kompletu metalowych kul potrzebna jest też mała "świnka" (fr. cochonnet) - drewniana lub plastikowa kula, do której rzucane są metalowe kule.

Gra do 13 punktów

Gra zaczyna się od wzajemnego powitania i życzenia dobrej gry. Potem jest losowanie, ta drużyna, która wygrywa, rzuca pierwsza świnką.

Każda partia składa się z kilku rozgrywek. W danej rozgrywce każdy gracz stara się umieścić swoją bulę bliżej świnki lub wybić punktujące (stojące najbliżej świnki) bule przeciwnika. Rzuca zawsze zawodnik drużyny, której kula aktualnie nie punktuje (nie znajduje się najbliżej świnki).

Po wyrzuceniu wszystkich kul gracze podliczają punkty: zdobywa je tylko zwycięzca rozgrywki (którego kula stoi najbliżej świnki), który otrzymuje punkt za każdą bulę umieszczoną bliżej świnki niż najbliższa śwince bula przeciwnika. Partię wygrywa osoba bądź zespół, który osiągnął jako pierwszy 13 punktów.

Miejsce gry towarzyskiej nie ma większego znaczenia, teren musi być w miarę równy, najlepiej piaskowo-szutrowy. Można grać i na ściętej trawie albo np. w lesie.
Na zawody przygotowuje się natomiast boiska profesjonalne, o wymiarach 15 metrów na 4 metry.

- W Białymstoku często pojawiamy w parkach, na boiskach przy szkole sportowej przy ul. Promiennej, w Hermanówce niedaleko Białegostoku - mówi Jarosław Jabłoński.

Mistrzostwa par

Właśnie w Hermanówce w sobotę, 26 lipca od godz. 9 odbędą się mistrzostwa województwa dubletów (czyli zespołów dwuosobowych). Impreza będzie miała charakter festynu rodzinnego, z wieloma atrakcjami.

- Zapraszamy wszystkich, każdy może wystartować, nie trzeba być mistrzem - mówi Jabłoński. - Jest coś takiego jak szczęście debiutanta, ci co pierwszy raz grają, osiągają znakomite wyniki. W ten sposób wiele osób zostało przy petance.

Białostocki klub ma swój profil na Facebooku, gdzie można śledzić kalendarz imprez, w których miłośnicy kulek biorą udział i są kontakty do klubowiczów.

Aktywny weekend

To wspólna akcja "Gazety Współczesnej" i Radia Orthodoxia. Przez wakacje będziemy zachęcać Państwa do skorzystania z atrakcji, także tych nietypowych, jakie są dostępne w naszym regionie. Może to być pomysł na spędzenie kilku wolnych dni, popołudnia czy nawet całego aktywnego urlopu.

Audycji można słuchać w poniedziałki o godz. 17.30 w Radiu Orthodixia (102,7 MHz). Prowadzi je doc. Jan Kochanowicz. Relacje z tych spotkań będziemy zamieszczać w czwartki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna