Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

30 tys. zł za pomoc w znalezieniu bandytów

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Srebrne audi zjechało na lewy pas jezdni i uderzyło w forda, którym jechał właściciel kantoru.
Srebrne audi zjechało na lewy pas jezdni i uderzyło w forda, którym jechał właściciel kantoru. KMP Suwałki
Ofiarami przestępców padło już trzech właścicieli kantorów oraz jedna osoba zajmująca się handlem złotem. Wszystko wskazuje na to, że za napadami stoi ta sama grupa ludzi. Ale do tej pory nikogo nie zatrzymano.

Na właścicieli kantorów padł blady strach. Bo nie wiadomo, kto będzie następny, a ochroniarzy nikt raczej zatrudniać nie zamierza. Podobnie, jak kupować wozów pancernych.

Żeby pomóc policji w zatrzymaniu sprawców, złożyli się na nagrodę. Wynosi ona 30 tysięcy złotych. Otrzyma je ta osoba, która naprowadzi na trop napastników.
- Bardzo ważne jest w tym wszystkim, że tacy ludzie będą mieli zagwarantowaną 100-procentową anonimowość - mówi właściciel jednego z kantorów. - A to oznacza gwarancje bezpieczeństwa.

Zabrali 180 tys. zł

Tydzień temu właściciel innego kantoru wracał w godzinach popołudniowych do swojego domu znajdującego się parę kilometrów za miastem. W Małej Hucie przed jego fordem nagle pojawiło się audi. Zjechało na lewy pas i z impetem uderzyło w drugi pojazd. Z audi wyskoczyło trzech zamaskowanych mężczyzn. Wybili szybę w fordzie i zaczęli okładać jego kierowcę. Robili to m.in. przy pomocy młotka. Chwilę potem zabrali z pojazdu znajdujące się w torbie pieniądze oraz dokumenty. Wsiedli do kolejnego auta - prawdopodobnie czerwonego volkswagena combi i odjechali w kierunku wsi Krzywe. Potem wszelki ślad się po nich urwał. Zabrali około 180 tys. zł.

Wkrótce okazało się, że oba samochody, jakimi napastnicy się posługiwali, zostały wcześniej skradzione.

Prokuratura ma tropy

Kiedy to zdarzenie ujrzało światło dzienne, okazało się, że to już czwarty podobny przypadek w ostatnich kilku tygodniach. Śledczy tego wcześniej nie ujawniali, bo liczyli na szybkie namierzenie sprawców.

Mechanizm działania jest za każdym razem podobny. Do napadów dochodzi, gdy właściciele krążą gdzieś po terenie. Wiedza o tym, że w reklamówkach zdarza im się wozić spore kwoty jest, jak widać, niemal powszechna.

Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach, która przejęła to postępowanie z "rejonówki", żadnych szczegółów zdradzać nie chce. Informuje jedynie, że trwa intensywne śledztwo i prokuratura dysponuje bardzo poważnymi tropami. Ale kiedy może dojść do przełomu i zatrzymania podejrzanych, nie wiadomo.

Z naszych informacji wynika, że przynajmniej jedna z trzech osób, która została napadnięta wcześniej, straciła jeszcze większą gotówkę. Mowa jest nawet o 400 tys. zł.

Z kasą do domu?

- Przewożenia pieniędzy z miejsca na miejsce w naszym fachu nie da się uniknąć - mówi właściciel suwalskiego kantoru, zastrzegający sobie nazwisko do wiadomości redakcji. - Szczególnie, gdy dysponuje się więcej niż jedną placówką. Bo tu nagle zabraknie takiej waluty, tam - innej.

Ale czy warto wozić duże pieniądze do domu? Szczególnie wówczas, gdy znajduje się on poza miastem?
- Każdy ma swoje sposoby - odpowiada nasz rozmówca. - Jeden zostawia w sejfie, inny wpłaca do banku, a inni trzyma przy sobie. Bo z jakichś powodów uważa, że to najlepsze rozwiązanie.

Czy to recydywiści?

Kim mogą być sprawcy? Z przecieków ze śledztwa wynika, że to raczej miejscowi, a nie np. przybysze zza wschodniej granicy. Nie jest wykluczone, iż niektórzy z nich do niedawna odbywali wyroki wieloletniego pozbawiania wolności.

Prokuratura jednak ani tego nie potwierdza, ani nie dementuje.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna