Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przerośl: Rolnicy nie chcą budowy wiatraków

(hel)
- Najlepiej byłoby opracować nowy plan - mówi Bogdan Kościuch.
- Najlepiej byłoby opracować nowy plan - mówi Bogdan Kościuch. Helena Wysocka
- Lepiej być biednym, ale zdrowym - uważają rolnicy z gminy Przerośl i chcą, by radni nie przyjęli planu, który zakłada budowę turbin wiatrowych

Rolnicy nie chcą słyszeć o wiatrakach. I żądają, by gmina przerwała prace nad planem, który zakłada budowę farm.

Czy tak się stanie, okaże się za kilka tygodni. Póki co, do końca lipca mieszkańcy mogą zgłaszać uwagi do projektu dokumentu.

Prace nad planem zagospodarowania północno-wschodniej części gminy trwają od trzech lat. W dokumencie, na wniosek potencjalnego inwestora, zostały wyznaczone tereny, na których będą mogły być zlokalizowane turbiny wiatrowe. Pierwotnie miały tam być zamontowane 24 obiekty. Po konsultacjach społecznych liczbę tę ograniczono do 14, ale i tak mieszkańcy nie są zadowoleni. Kwestionują odległość urządzeń od domostw. Będzie ona wynosiła od 430 do 700 metrów. - Inne samorządy określiły, że wiatraki będą lokalizowane co najmniej 3 km od siedlisk - przypomniał Bogdan Kościuch, zastępca sołtysa we wsi Kruszki podczas wczorajszej debaty nad planem, która odbyła się w Przerośli. - Dlaczego u nas taka decyzja nie została podjęta?

Ludzie zarzucili włodarzom, że ich nie słuchają, a wręcz działają na szkodę.

- Prosiłem o ujęcie w planie siedliska, a tymczasem, zamiast domu mam wiatrak - denerwował się Krzysztof Wro-nowski, który chce prowadzić działalność agroturystyczną i planuje inwestycję. - Dlaczego nikt nie traktuje mnie poważnie?

Uczestniczący w spotkaniu autorzy prognozy akustycznej potencjalnej farmy wiatrowej przekonywali zebranych, że turbiny nie są szkodliwe dla zdrowia. Jedyne, co można im zarzucić to, że szpecą krajobraz. - Brednie! - oburzyli się rolnicy. - Ci, którzy od kilku lat mieszkają w sąsiedztwie już istniejących farm zaczynają leczyć się na różne schorzenia. To oni też wymyślają?

Przypomnijmy, że mieszkańcy gminy Przerośl od lat walczą z wiatrakami. Na ich prośbę sprawą zainteresował się też poseł Jarosław Zieliński, który wystąpił do Centralnego Biura Antykorupcyjnego o sprawdzenie legalności darowizn od firm wiatrowych. Samorząd w Przerośli przyjął od nich około 2 mln złotych, m.in. na sporządzenie planów. CBA skierowało sprawę do prokuratury. - Zarzutów nikomu nie przedstawiliśmy - mówi Ryszard Tomkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna