Będą sprawdzać kasy nawet w niedzielę

To ogólnopolska akcja. Ma wyłapywać wszystkich tych, którzy powinni posługiwać się kasami fiskalnymi, ale tego nie robią.

- Pojawimy się w bardzo wielu miejscach, szczególnie tych turystycznych - przestrzega Grzegorz Krysa z Urzędu Skarbowego w Suwałkach. - I to nie tylko w godzinach naszej pracy, ale przez siedem dni w tygodniu, od rana do późnego wieczora.

Obowiązek posiadania kas istnieje już od paru lat. Dzisiaj musi być w nią wyposażona każda osoba, która w poprzednim roku podatkowym sprzedała towary czy usługi na przynajmniej 20 tys. zł. Oznacza to w praktyce, że każdy większy punkt handlowy czy usługowy taką kasę powinien mieć. 20-tysięczna roczna sprzedaż, to nie jest przecież szczególnie dużo.

Kasę musi posiadać także taka osoba, która w danym roku rozpoczęła działalność gospodarczą i notuje obroty w wysokości minimum 20 tys. zł. Na kupno urządzenia fiskalnego ma wówczas dwa miesiące. - Wszyscy sprzedawcy mają obowiązek dokonywania ewidencji każdej transakcji w kasie oraz wydawania oryginału wydrukowanego paragonu nabywcy - dodaje G. Krysa.

Przypomina jednocześnie, że nabywcy kas mogą ten wydatek odliczyć od podatku. Kwota ta nie może być jednak większa niż 700 zł.
Z fiskusem, który swoje kontrole będzie przeprowadzał na terenie powiatów suwalskiego oraz sejneńskiego lepiej nie żartować. Bo kary za brak kasy są bardzo poważne. Mogą przekroczyć nawet 30 tys. zł.

- Nasze kontrole będą skoncentrowane na różnych branżach - dodaje G. Krysa. - Będzie sprawdzali punkty sprzedaży całorocznej, jak i sezonowej. Dotyczy to handlu oraz usług, ze szczególnym uwzględnieniem gastronomii.

Ale kontrolerzy zajrzą także do gabinetów lekarskich czy kancelarii prawnych. Pewna część ich właścicieli wciąż nie używa kas fiskalnych. Choć istnieją bardzo wiarygodne podejrzenia, że sprzedaż o wartości 20 tys. zł osiągają nie w ciągu roku, lecz w miesiąc. Dzięki temu, że nie mają kas, płacą mniejsze podatki. Zubożają więc budżet kraju.

Nieprawidłowości może urzędowi skarbowemu zgłaszać także każdy obywatel. Np. jeśli zauważy, że sprzedawca nie wprowadza do kasy danej kwoty. Albo - nie wydaje paragonów. Można wówczas pojawić się osobiście w urzędzie skarbowym lub do niego zadzwonić.