Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brakuje chętnych do nauki w szkole z niemal 100-letnią tradycją. "Drzewnej" grozi likwidacja

dr
archiwum
Ani jedna klasa pierwsza nie zostanie otwarta we wrześniu w Zespole Szkół Drzewnych i Gimnazjalnych.

- Jeszcze nie podjęliśmy ostatecznej decyzji co do zamknięcia szkoły "drzewnej", ale powoli wygaszamy gimnazjum - powiedział Mieczysław Czerniawski, prezydent Łomży i absolwent "drzewnej".

Nabór do klas w technikum był, ale zainteresowanie - przerażająco niskie. Na technologię drewna dokumenty złożyło pięć osób, na geodezję - osiem, a na ochronę środowiska - trzy. W tej sytuacji los tej niemal 100-letniej placówki jest bardzo niepewny.

Prezydent przyznał, że jest koncepcja, aby - nie tracąc zawodowych kierunków kształcenia - przenieść je z "drzewnej" do Zespołu Szkół Mechanicznych. Umożliwiłoby to dalsze funkcjonowanie placówki przy jednoczesnej wyprowadzce z siedziby przy ul. Skłodowskiej. Kierunki zostałyby, ale "drzewna" straciłaby swój niezależny byt, a jej walka o przetrwanie trwa już blisko 10 lat.
Pięć lat temu, mimo protestów uczniów, nauczycieli i absolwentów, szkoła opuściła budynek przy al. Legionów, w którym mieściła się od początku istnienia, czyli od 1919 r. Kierunek drzewny uruchomiono tam pięć lat później. Po przeprowadzce szkoła straciła coś więcej niż tylko lokum. Nabór z roku na rok spadał.

- Decyzja co do ewentualnej likwidacji musi zapaść w pierwszej połowie przyszłego roku - dodał prezydent.

Dyrekcja szkoły twierdzi, że obecna sytuacja to wina profilu placówki.
- Faktem jest, że nauka w technikum stanowi duże wyzwanie dla ucznia - powiedziała Irena Zwornicka, dyrektorka Zespołu Szkół Drzewnych i Gimnazjalnych. - Zamiast jednego są tu dwa egzaminy. Poza maturą trzecioklasiści zdają także egzamin zawodowy.
Jednocześnie liczy na cud.

- Przed nami jeszcze trzy lata edukacji, więc liczę na to, że nabór się odbuduje - podkreśliła Zwornicka. - Poza tym trzeba edukować pod potrzeby rynku pracy. Większość zawodów, których uczymy, daje możliwość znalezienia pracy lub samozatrudnienia.

Brak uczniów nie jest jedynym zmartwieniem dyrekcji "drzewnej". Gdyby zapadła decyzja o likwidacji placówki, to istnieje realna groźba zwrotu unijnej dotacji. A to ponad 1,8 mln zł na realizację projektu "Technik geodeta - twój wymarzony zawód". Za te pieniądze szkoła kupiła m.in. nowoczesny sprzęt.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna