Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Filipek urodził się bez oczu. Potrzebuje naszej pomocy w protezowaniu

(LUK)
Rodzice wydali wszystkie oszczędności na pierwszą operację, kolejne odbywają się tylko dzięki wsparciu ludzi dobrej woli.
Rodzice wydali wszystkie oszczędności na pierwszą operację, kolejne odbywają się tylko dzięki wsparciu ludzi dobrej woli. Archiwum Prywatne
Półtoraroczny Filipek Kunda z Jacowlan pod Sokółką urodził się bez gałek ocznych. To bardzo rzadka wada, której nie można zapobiec. Aby chłopczyk mógł prawidłowo się rozwijać, potrzebuje protez. A te kosztują, do tego muszą być wymieniane kilka razy w roku.

Pomoc dla Filipka

Pomoc dla Filipka

Kolejne protezowanie oczek Filipka będzie już w sierpniu. Koszt jednego protezowania wynosi ok. 14 tysięcy złotych. To ogromne pieniądze dla rodziców chłopczyka. Dlatego liczy się każde, nawet najmniejsze wsparcie.

Zbiórka pieniędzy na kolejne protezowania dla Filipka prowadzona jest na stronie www.siepomaga.pl/oczka-dla-filipka. Wpłaty bezpośrednie można kierować na konto: Fundacja Siepomaga 55 2490 0005 0000 4530 3355 5757
Filipka można też wspomóc wpłacając pieniądze na konto w Fundacji Zdążyć z Pomocą: 61 1060 0076 0000 3310 0018 2660, Tytułem: 22308 - Kunda Filip - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia. Historię Filipka można śledzić na bieżąco na jego profilu Facebooku.

Rodzice Filipka wierzą, że ich synek kiedyś będzie mógł zobaczyć świat. Że medycyna pójdzie na tyle do przodu. A na razie walczą o to, aby życie w ciemności było dla ich synka jak najlepsze.

Gdy Filipek się urodził, w lutym ub. roku, nic nie wskazywało na to, że jest z nim coś nie tak. Dostał 10 punktów w skali Apgar, był okazem zdrowia. Ale mamę niepokoiło, że synek w ogóle nie otwiera oczu. Aż do chwili postawienia diagnozy - wrodzony brak gałek oczu, rodzice Filipka wierzyli, że lekarze mogą się myli. Tak się jednak nie stało.

- Na początku była tylko rozpacz - przyznają Joanna i Wojciech Kunda, rodzice chłopczyka. Ale szybko musieli zacząć działać, aby ich synek rozwijał się jak najlepiej.

Brak oczu u chłopczyka powoduje, że ciśnienie napiera na mózg i może go uszkodzić. Dlatego niezbędne jest protezowanie (co kilka miesięcy, bo chłopczyk stale rośnie), żeby wypełniać puste miejsce na oczka. Dzięki temu Filipek w przyszłości będzie mógł mieć sztuczne oczy, a przede wszystkim nie dojdzie do uszkodzenia mózgu, które mogłoby spowodować upośledzenie umysłowe.

22 kwietnia 2013 roku Filipek miał wstawione pierwsze protezy w klinice w Katowicach. Dzielnie zniósł operację. A że maluszek rośnie jak na drożdżach, w pierwszych latach protezy będą musiały być wymieniane kilka razy w roku. Dotąd Filipek miał już cztery takie zabiegi. Kolejny planowany jest na sierpień br.

Niestety, protezy nie są refundowane przez NFZ. A koszt jednego zabiegu to 14 tys. zł.

Rodzice wydali wszystkie oszczędności na pierwszą operację, kolejne odbywają się tylko dzięki wsparciu ludzi dobrej woli. Dotąd udało się zebrać pieniądze na ponad rok protezowania chłopczyka.

- Nie prosilibyśmy o pomoc, gdyby było nas stać na opłacenie tych zabiegów - mówią rodzice chłopca. - Jednak są tak drogie, że nie jesteśmy w stanie ich pokryć. A dla Filipka to nieoceniona pomoc - dzięki temu rozwija się prawidłowo mimo tego, że nie widzi.

Filipek potrzebuje też stałej, codziennej rehabilitacji. Tu koszty też są ogromne - jedne takie zajęcia to wydatek 100 zł. One też odbywają się tylko dzięki wsparciu ludzi dobrej woli.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna