Zgłosił się bowiem tylko jeden wykonawca, a poza tym, chce znacznie więcej pieniędzy za prace, niż posiada inwestor. I to o blisko milion złotych.
- Ogłosiliśmy kolejny przetarg - zapowiada Rafał Mali-nowski, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku, która jest odpowiedzialna za realizację inwestycji. - Oferty przyjmujemy do 5 sierpnia. Wykonawca będzie miał 3 miesiące od podpisania umowy na wykonanie zadania.
Problem w tym, że otwarcie obwodnicy zaplanowane jest na przełomie października i listopada tego roku, czyli za około trzy miesiące. Dobrze byłoby, gdyby do tego czasu łącznik był gotowy. W innym przypadku tiry dojadą tylko do podsuwalskiego Poddubówka.
Chodzi o niewielki odcinek drogi, który umożliwi przejazd samochodów od budowanej drogi obwodowej, która aktualnie kończy się w polu do krajowej ósemki. Jezdnia ma być poszerzona tak, by umożliwiła swobodne poruszanie się autom ciężarowym. W ramach inwestycji ma również powstać rondo na skrzyżowaniu "ósemki" z drogą wiodącą do Płociczna, gdzie obecnie dochodzi do bardzo wielu tragicznych zdarzeń.
GDDKiA ogłosiła przetarg na wykonanie prac, ale wpłynęła tylko jedna oferta. W takiej sytuacji, zgodnie z prawem, postępowanie musiało być unieważnione. I tak się stało. Czy uda się w terminie wykonać prace, trudno powiedzieć. - Mam nadzieję, że nie będzie problemów - dodaje rzecznik.
Łącznik będzie drogą tymczasową. W przyszłym roku ma rozpocząć się bowiem budowa suwalskiej obwodnicy, która w rejonie Poddubówka zostanie połączona z augustowską. Dzięki temu kierowcy będą mogli ominąć dwa miasta, a łącznika będą korzystali tylko ci, którzy pojadą do Pło-ciczna, albo do centrum Suwałk.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?