Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pójście na urlop to nie zawsze przyjemność. Ludzie nie lubią urlopów z kilku powodów.

Marcin Florkowski
Rysunek Grzegorz Radziewicz
Na urlop najrzadziej idą ludzie, którzy najbardziej go potrzebują - toksyczni pracoholicy. Dla nich praca jest męką, ale nie potrafią się od niej uwolnić. Dla takiej osoby urlop to przekleństwo, bo kumuluje niepokój.

Jest kilka typowych rodzajów stresu, jaki ludzie przeżywają przy okazji urlopu. Oto jak sobie z nimi poradzić.

Wakacyjna wojna

Tamara: "Ustalić z moim mężem cel wyjazdu, to jest jakiś koszmar. Kiedy ja chcę w góry, to on chce nad morze… Zawsze musi mieć ostatnie słowo. To wspólne planowanie czasem tak mi bokiem wychodzi, że wolałabym zostać w domu."

Niestety jeśli jeden z partnerów zmusi drugiego do ustąpienia, prawdopodobnie będzie musiał potem płacić rachunek w postaci znoszenia marudzenia, kręcenia nosem i demonstrowania niezadowolenia. Lepiej jest podjąć wspólną decyzję.
Jak sobie poradzić:

- Oboje przygotujcie listy propozycji i sprawdźcie, czy któreś z nich się pokrywają
- Zdajcie się na neutralną osobę trzecią, która pomoże wam wybrać rozwiązanie
- Wrzućcie do kapelusza różne propozycje i niech rozstrzygnie los
- Spróbuj zrozumieć, na czym zależy partnerowi i pokaż mu, że w twojej propozycji znajdzie, to czego szuka
- Powiedz partnerowi na czym tobie zależy i zgódź się na jego propozycje, pod warunkiem, że zadba, aby twoje potrzeby były zaspokojone

Biegunka przedwyjazdowa

Marta: "Podczas pakownia jestem zdenerwowana, dostaję biegunki, wydaje mi się, że z niczym nie zdążę. Przed wyjazdem trzeba zapłacić rachunki, zawiadomić rodzinę, żeby w razie czego wiedzieli, jak nas znaleźć. No i te wszystkie uschnięte kwiaty po powrocie… Czasem wolałabym nie brać żadnego urlopu, zwłaszcza jeśli na wakacje trzeba lecieć samolotem… To mnie przerasta."

Niektórzy ludzie źle znoszą wszelkie rozstania, separacje. Nie tylko wyjazd z miejsca zamieszkania ale w skrajnych przypadkach nawet wyjście z domu może budzić lęk separacyjny. Objawia się on na przykład wielokrotnym sprawdzaniem, czy drzwi zostały zamknięte, wracaniem z ulicy, żeby jeszcze raz zobaczyć, czy gaz jest wyłączony i woda zakręcona. Zdenerwowanie przed wyjazdem może być formą lęku separacyjnego, podobnie zresztą jak obawa przed lataniem (rozstanie z ziemią). Ma ono nawet swoją specjalną nazwę - reisefiber (wymawiaj rajzefiber).
Jak sobie poradzić:

- Zrób listę rzeczy, które musisz ze sobą zabrać i załatwić przed wyjazdem, a potem odhaczaj sukcesywnie to, co już zostało zrobione
- Niech ktoś pomoże ci w przygotowaniach, podziel się zadaniami
- Zarezerwuj sobie odpowiednią ilość czasu na spakowanie wszystkiego, tak aby spokojnie zdążyć
- Rozmawiaj o niepokoju z mężem/żoną. Gdy zwierzasz się ze swoich uczuć, gdy je wyrażasz, one stają się słabsze

Ukochana praca

Kamil: Urlop to nie dla mnie. Gdybym gdzieś wyjechał, to i tak bym pracował w myślach. Na pewno zabrałbym ze sobą laptop, dzwonił codziennie do firmy itp. Praca pozytywnie mnie nakręca. Uwielbiam robić to, co robię i nie wyobrażam sobie abym mógł marnować czas na urlopie. Chyba bym się zamęczył.
Kamil należy do "zdrowych pracoholików" (pomińmy na chwilę sprzeczność tego sformułowania) i chyba wie to, co psycholodzy potwierdzili badaniami - urlop z komórką w ręku i laptopem na kolanach, nie przynosi odreagowania po pracy. Niestety na dłuższą metę ograniczanie swojego życia tylko do pracy może zemścić się utratą twórczego podejścia.

Co robić?:
- Jeśli umiesz wypoczywać, będziesz lepiej pracować - będziesz bardziej twórczy i innowacyjny
- Zdecyduj się na wiele małych dawek urlopu (np. trzy, cztery dni) zamiast jednej dużej (np. trzech tygodni)
- Wybierz wakacje z lenistwem, ponudź się, odsapnij od aktywności

Praca przeklęta

Na urlop najrzadziej idą ludzie, którzy najbardziej go potrzebują - toksyczni pracoholicy. Dla nich praca jest męką, ale nie potrafią się od niej uwolnić. Pracoholik ma poczucie, że zadania go przerastają, dlatego musi poświęcić im wszystkie swoje wysiłki, czas i myśli, inaczej im nie podoła. Dla takiej osoby urlop jest przekleństwem, bo kumuluje niepokój. O toksycznym pracoholizmie mówimy gdy ktoś pracuje więcej niż 50 godzin w tygodniu i robi to bez przyjemności.
Antidotum na pracoholizm:

- Nie oszczędzaj urlopu. Masz problem, który polega na tym, że nadmiernie skupiłeś się na pracy.
- Przestrzegaj prawa - w Polsce pracownik musi każdego roku wykorzystać swój urlop
- Twój urlop powinien być długi (kilka tygodni), abyś naprawdę oderwał myśli od pracy
- Spraw sobie wakacje niezwykłe i absorbujące, być może gdzieś daleko. Zaplanuj aktywny urlop bez lenistwa. Brak zajęć ci nie posłuży
- Nie bierz komputera, nie dzwoń i nie sprawdzaj, co w pracy. Nastaw się na robienie tego, co dawniej lubiłeś, albo poszukaj czegoś, co cię kręci na nowo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna