Rodzina 21-latki zawiadomiła prokuraturę. Ta wszczęła postępowanie z art. 262 k.k, dotyczącego znieważenia zwłok, ale po kilkutygodniowym postępowaniu umorzyła sprawę.
- Stało się tak wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia tego czynu - mówi Marek Winnicki z Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe. - Postępowanie dotyczyło niedopełnienia obowiązków przez pracowników szpitala wojewódzkiego, jak i niewłaściwego postępowania ze zwłokami.
Rodzina Martyny, która do dziś nie może dojść do siebie po tym zdarzeniu, jest zaszokowana decyzją prokuratury.
- Nie możemy w to uwierzyć. Na pewno złożymy zażalenie - mówi Jarosław Skurat.
Ja pisaliśmy, tuż po zdarzeniu dyrekcja szpitala wydała oświadczenie, że do profanacji zwłok w placówce nie doszło. Przyznała jednak, że została "złamana procedura powiadamiania zakładu pogrzebowego w zakresie przekazywania zwłok do Zakładu Patomorfologii".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?