Prokuratura właśnie oskarżyła o te kradzieże 20-letniego Patryka D. oraz braci: 21-letniego Damiana B. i 17-letni Kacpra B.
Policję zawiadomił jeden z pokrzywdzonych. Pod koniec kwietnia późnym wieczorem przyjechał do Białegostoku, zaparkował w pobliżu bazaru przy ulicy Kawaleryjskiej i zasnął w samochodzie, uchylając wcześniej szybę.
Kilka godzin później Białorusina obudziły podejrzane odgłosy kroków wokół samochodu. Nagle zorientował się, że ktoś wpuszcza do środka gaz, z drugiej strony usłyszał dźwięk rozbijanej kamieniem szyby. Pokrzywdzonemu od razu zaczęły łzawić oczy, nie mógł oddychać. Zdołał jednak wydostać się z auta. Ale złodziejom wystarczyła chwila, by zabrać Białorusinowi saszetkę z pieniędzmi i dokumentami.
Patryk D., Damian B. i Kacper B. wpadli jeszcze tej samej nocy, bo pokrzywdzony opisał, jakim samochodem odjechali. Policjanci znaleźli w ich aucie m.in. pieniądze w różnych walutach, gaz łzawiący i rękawiczki.
W czasie śledztwa okazało się, że kilka tygodni wcześniej w podobny sposób sam Damian B. okradł troje innych przyjezdnych. Też zaatakował ich gazem. Innej zaś nocy Damianowi pomagał Patryk D. Razem ukradli Białorusince torebkę i tablet.
Na ławie oskarżonych w tej sprawie usiądzie jeszcze jeden białostoczanin - 29-letni Marcin T. Jemu prokuratura zarzuciła zniszczenie hotelowego pokoju razem z Kacprem B.
Damian B. i Patryk D. odpowiedzą jeszcze za kradzieże. Pierwszy - złotego łańcuszka, który zerwał z szyi pokrzywdzonej, a drugi - 600 złotych z portfela klientki białostockiego hotelu.
Trzem głównym oskarżonym grozi 12 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?