Władze miasta tłumaczą, że chcą, by w kosztach przedsięwzięcia partycypował sklep. Stąd zwłoka w podjęciu ostatecznej decyzji.
Problem występuje w godzinach szczytu. Wówczas ulicą Wojska Polskiego jedzie sznur samochodów i wyjazd z "Biedronkowego" parkingu graniczy z cudem. - Trzeba czekać na włączenie się do ruchu nawet wtedy, gdy chce się skręcić w prawo - mówią suwalczanie. - Natomiast ci, którzy zamierzają jechać w kierunku Augustowa przeżywają koszmar.
Rozwiązaniem tej sytuacji byłaby budowa drugiego wyjazdu, na ulicę Sportową. Możliwość takiego rozwiązania istnieje. Obok sklepu znajduje się bowiem niezagospodarowany teren. Trzeba tylko wytyczyć drogę, ułożyć krawężniki oraz nawierzchnię asfaltową.
Kilka tygodni temu o problemach z wyjazdem z parkingu informowali suwalscy radni. Wówczas prezydent deklarował, że przyjrzy się sprawie i postara się załatwić sprawę. Do tej pory prace nie zostały jednak rozpoczęte. Na ostatnim posiedzeniu rady temat wrócił więc ponownie. Prezydent tłumaczył, że chce zachęcić do partycypacji w kosztach budowy drogi sieć handlową. Póki co, z niewielkim skutkiem. - Będziemy pisać do ratusza petycje - zapowiadają ludzie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?