Do wzięcia udziału w wystawie zaprosił Wojewódzki Związek Hodowców Koni w Białymstoku. Podobne imprezy organizowane są w Suchowoli co najmniej raz w ciągu roku. Zawsze cieszą się one sporym zainteresowaniem.
- Suchowola ma w swoim herbie konia, zatem nie trzeba się dziwić, że na terenie naszej gminy mieszkają jedni z najlepszych w kraju hodowców tych zwierząt - podkreślili uczestnicy wystawy.
W miniony piątek na targowicy miejskiej można było zobaczyć zgłoszone do oceny konkursowej zwierzęta. Jurorzy wybrali najpiękniejsze okazy spośród 12 klaczy, 12 źrebaków i pięciu ogierów.
Inne czasy, inne realia
- W województwie podlaskim hodowanych jest ok. 20 tys. koni zimnokrwistych, z czego 500 sztuk to konie dopłatowe, posiadające odpowiedni rodowód - poinformował Wiesław Niewiński, główny specjalista Wojewódzkiego Związku Hodowców Koni w Białymstoku.
Kilkanaście lat temu statystyki te były znacznie wyższe.
- 20 tysięcy to liczba koni, którą kiedyś rocznie wysyłaliśmy na eksport - dodał Wiesław Niewiński.
Konie z terenu Podlasia zawsze miały wzięcie wśród hodowców z innych zakątków Polski.
- Teraz też można całkiem dobrze zarobić hodując te zwierzęta. Ostatnio sprzedałem pięciomiesięcznego źrebaka za 3,5 tys. zł. Jednym słowem - hodowla koni nadal się opłaca - przyznał Józef Wasilewski z Okopów koło Suchowoli.
Na piątkową wystawę hodowca przywiózł klacz Pyzę i klaczkę Pamelę.
- Zajmuję się końmi od 20 lat. Przejąłem gospodarstwo po ojcu. Teraz rodzinną tradycję kontynuuje mój syn Paweł. Obecnie mamy osiem koni i z pewnością powiększymy hodowlę - powiedział Józef Wasilewski.
Uczestnicy wystawy w Suchowoli zgodnie orzekli, że do hodowli koni trzeba mieć sentyment.
- Te zwierzęta to nasze życie i nasze hobby - usłyszeliśmy od rolników.
Punkty od jurorów
W grupie ogierów największe uznanie komisji zdobył Wódz z hodowli Artura Turela z Laudańszczyzny koło Suchowoli.
- Przed przyjazdem na tę wystawę, w naszym gospodarstwie urodził się źrebak. Obecnie moja hodowla liczy już 50 koni - powiedział Artur Turel.
Na drugim miejscu w klasyfkacji znalazł się ogier Jacho, wystawiony przez Marka Murawskiego ze Sztabina. Trzecią lokatę zajął ogier Pazmus, zaprezentowany przez Kazimierza Zajkowskiego z Kopciówki koło Suchowoli.
Wśród klaczy zwyciężyła Bajka z hodowli Jerzego Giedrojcia z podsuchowolskiej Czerwonki. Drugie miejsce przyznano klaczy Sawana Wojciecha Jaroszewicza z Suchowoli, a trzecia pozycję zajęła klacz Wirginia z hodowli Artura Turela z Laudańszczyzny.
W kategorii źrebaków zwyciężyła klaczka Burza z hodowli Jerzego Giedrojcia. Drugie miejsce na podium zajął ogierek Bomil, wystawiony przez Stanisława Pomichtera z Karpowicz koło Suchowoli. Trzecie miejsce przyznano klaczce (jeszcze bez imienia) z hodowli Edwarda Usnarskiego z Jaziewa w pobliżu Sztabina.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?