Rozczarowanie przeżyli kibice Jagiellonii Białystok. Spodziewaliśmy się, że mecz z Legią będzie bardzo ciężki, ale liczyliśmy na to, iż nasi piłkarze bardziej postawią się mistrzowi Polski.
W piątkowy wieczór wróciły stare grzechy naszych piłkarzy. Białostoczanie w ofensywie prezentowali chaos, a brak kontuzjowanego Daniego Quintany był aż nadto widoczny. Jeszcze gorzej było w obronie, gdzie oprócz tego, że nie stanowiła ona monolitu, to zdarzały się defensorom proste indywidualne błędy.
W efekcie Legia brutalnie rozwiała nadzieje podlaskich kibiców ostrzących sobie apetyty na wielki, wyrównany mecz. Stołeczna ekipa - choć od pewnego momentu spotkania - grała na pół gwizdka, zwyciężyła bardzo pewnie. Nam przychodzi przełknąć gorzką pigułkę. Drugi raz z rzędu przegraliśmy 0:3, a przede wszystkim zobaczyliśmy w piątkowy wieczór jak wielka przepaść dzieli Jagiellonię od najlepszej obecnie drużyny w Polsce.
Pewnym pocieszeniem może natomiast być fakt, że na obecną chwilę żaden zespół w naszym kraju nie ma szans, by równać się z warszawską Legią.
Jagiellonia - Legia Warszawa 0:3 (zdjęcia)
Noty piłkarzy Jagiellonii za mecz z Legią Warszawa (skala ocen 0-6):
Jakub Słowik - nota 3: Miał dużo pracy, puścił trzy bramki, ale w kilku innych sytuacjach stanął na wysokości zadania.
Filip Modelski - 2: Nie radził sobie z szybko i kombinacyjnie grającymi zawodnikami Legii. W 52. minucie zmieniony - zastąpił go Radosław Jasiński.
Martin Baran - 2: Niby miał kilka udanych interwencji, jedna zapobiegła nawet utracie bramki, ale trudno o nim powiedzieć, że był ostoją defensywy.
Marek Wasiluk - 0: Nie był najgorszy, lecz zebrał dwie żółte i w konsekwencji czerwoną kartkę, co według zasad naszego rankingu oznacza notę 0.
Jonatan Straus - 1,5: Trener Michał Probierz żałuje chyba, że przywrócił do składu młodego obrońcę akurat w spotkaniu z Legią. Straus nie radził sobie i "maczał palce" przy dwóch straconych bramkach. Na drugą połowę meczu już nie wyszedł zmieniony przez Tarasa Romanczuka.
Przemysław Frankowski - 2,5: Próbował, starał się, ale niewiele mógł wskórać. W 63. minucie zmieniony przez Nikę Dzalamidze.
Rafał Grzyb - 3: Godne pochwały było zaangażowanie jakie prezentował. Głównie dzięki niemu w środku pola Jagiellonia aż tak bardzo nie odstawała do rywali.
Michał Pazdan - 3: Wspólnie z Grzybem próbował rozbijać ataki Legii. Czynili to z nienajgorszym skutkiem.
Patryk Tuszyński - 3: Był aktywny i legioniści mieli z nim spore kłopoty. Szkoda, że w dogodnej sytuacji nie trafił dobrze w piłkę i futbolówka zamiast w siatce wylądowała na słupku warszawskiej bramki.
Maciej Gajos - 3: Pokazał kilka udanych zagrań i starał się napędzać akcje Jagiellonii. Niestety, tych ofensywnych akcji zbyt wiele nie było.
Mateusz Piątkowski - 2: Miał fenomenalną okazję na zdobycie bramki, ale ją zmarnował. Chyba przestraszył się, że może pokonać Dusana Kuciaka.
Taras Romanczuk - 2: Dosyć bezbarwny występ.
Radosław Jasiński - 2: Grał ambitnie, poza tym jego występ nie zapadł w pamięci.
Nika Dzalamidze - 1: Miał pół godziny, żeby się pokazać. Pokazał, że ciągle jest bez formy.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?