Pomiary mają być prowadzone przez trzy miesiące. Mieszkańcy pobliskich domów twierdzą bowiem, że urządzenia pracują zbyt głośno.
Elżbieta Pietrołaj mieszka w Żywej Wodzie. W sąsiedztwie jej domu znajduje się pięć wiatraków.
- Zlokalizowane są w odległości od czterystu do tysiąca metrów - precyzuje kobieta. - Huczą tak, że nie można normalnie żyć.
Pietrołaj parokrotnie już interweniowała w inspekcji ochrony środowiska podnosząc, że urządzenia są zbyt hałaśliwe.
- Zakupiliśmy nawet sprzęt, który umożliwia pomiary - dodaje rozmówczyni. - Kilka dni temu, nocą, poziom hałasu wynosił 70 dB. A to oznacza, że o 14 dB przekraczał przewidzianą przepisami normę.
Firma zarządzająca farmą wiatrową zleciła sprawdzenie poziomu hałasu wyspecjalizowanej firmie i od kilku dni pomiary są prowadzone. Czas trwania badań nie jest przypadkowy. Chodzi bowiem o to, by sprawdzić pracę wiatraków w różnych warunkach atmosferycznych. Jeśli okaże się, że poziom hałasu emitowanego przez turbiny jest wyższy, niż przewiduje norma, zarządca farmy będzie musiał wyciszyć urządzenia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?