Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawo jazdy kategorii B po 3 latach uprawnia do jazdy motocyklem

Izabela Krzewska [email protected]
W życie wszedł nowy przepis. Na jego mocy kierowcy posiadający prawo jazdy kat. B przez 3 lata mogą prowadzić motocykl.
W życie wszedł nowy przepis. Na jego mocy kierowcy posiadający prawo jazdy kat. B przez 3 lata mogą prowadzić motocykl. Archiwum
Prawo jazdy kategorii B przez 3 lata. To wystarczy, by legalnie jeździć lekkim motocyklem. Przepis właśnie wszedł w życie i budzi mieszane odczucia. Sprzedawcy zacierają ręce

- Osoba, która jeździ samochodem nie koniecznie ma pojęcie o kierowaniu motocyklem. Bez techniki bardzo łatwo stracić równowagę. Trochę wody, trochę piasku i leżymy na ulicy. Nawet motocykle o pojemności silnika do 125 cm szesc. generują prędkość 80-90 km/h. Nie trudno o wypadek - obawia się Konrad Wysocki z Ośrodka Szkolenia Kierowców Alfa w Białymstoku.

Dziwi go, że jeszcze niedawno zaostrzono przepisy. Osoba, która chciała jeździć motocyklem o dowolnej pojemności, musi mieć 24 lata. Wcześniej - 18 lat.

W odpowiedzialność zmotoryzowanych wierzy Jan Wasilewski, właściciel suwalskiej prywatnej szkoły kierowców. Bo kto ma uprawnienia kat. B. zna przepisy ruchu drogowego. Jeśli nie ma umiejętności kierowania, będzie ćwiczył indywidualnie lub weźmie lekcje w szkole jazdy.

- Mówimy o osobach młodych, ale w wieku co najmniej 21 lat. Kiedyś taki człowiek miał już za sobą służbę wojskową. Ma już swój rozum i ukształtowany charakter - mówi Jan Wasilewski.

Kierowcy samochodów mają teraz otwarty dostęp do motocykli o mocy nie przekraczającej 11 kW (około 15 "koni mechanicznych") i pojemności nie przekraczającej 125 cm szesc. Złośliwych obawy szkół jazdy nie dziwią. To oni stracą najwięcej na nowych przepisach. Opinie samych motocyklistów również są podzielone.

- To dobra okazja do nabycia doświadczenia zanim człowiek przesiądzie się na większe pojazdy, bez konieczności wyrabiania prawa jazdy i płacenia za kurs - mówi Mariusz Dobrowolski z Białegostoku, motocyklista od 10 lat.

- Motocykl to specyficzny pojazd, który nie wybacza błędów. Za nie niestety mogą zapłacić inni - dodaje Andrzej.

Wielu boi się, że pogorszy się bezpieczeństwo na drodze. Wszyscy zgadzają się co do jednego. Jednoślady to przy rosnącym natężeniu ruchu w miastach, dobra alternatywa. Na ostatnich zmianach zyskają na pewno sklepy motoryzacyjne.

- Zainteresowanie wzrosło o 100 procent. Na dostawę 125-tki trzeba czekać około półtora miesiąca, wcześniej - tydzień - mówi Mateusz Dobiecki z białostockiego sklepu Andzik autoryzowanego punktu sprzedaży motorowerów, skuterów i motocykli marki "Romet".

Popyt przerósł możliwości producentów. - 125 -tki w Polsce w zasadzie w ogóle się nie sprzedawały. Producenci realizują zamówienia roczne. Ta ustawa zaskoczyła. Niektóre modele wyprzedały się w przeciągu miesiąca od jej podpisania - zauważa Rafał Stepańczyk z autoryzowanego salonu Yamahy "Gres" w Białymstoku.

Cena motocykla o pojemności 125 cm szesc. waha się od 8,8 tys. zł do 20 tys. zł w przypadku Yamahy. Motocykle firmy Romet, czy Junak kupimy już za 4,5 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna