- Wciąż nie znajduję odpowiedzi na pytanie, po co było wprowadzanie w życie tak głupich pomysłów - mówi Jarosław Siekierko, burmistrz Wysokiego Mazowieckiego.
Reforma sądownictwa, firmowana przez byłego ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina, w myśl której 79 polskich miejscowości przestało być siedzibami sądów rejonowych, właśnie ostatecznie legła w gruzach. Ministerstwo sprawiedliwości zakomunikowało, że wprowadzone wcześniej przez parlament i zatwierdzone przez prezydenta RP zmiany wejdą w życie od nowego roku.
Nowe kryteria - minimum 50 tys. mieszkańców oraz minimum 5 tys. wszystkich spraw rozpatrywanych w ciągu roku - spełniają zarówno leżące w woj. podlaskim Grajewo oraz Wysokie Mazowieckie, jak i mazurski Pisz. Sejnom daleko natomiast do spełnienia i jednego, i drugiego warunku. Pozostanie więc tutaj oddział zamiejscowy Sądu Rejonowego w Augustowie.
Reforma Gowina kosztowała, według wstępnych szacunków, 1,2 mln zł.
- To nie było dobre rozwiązanie - oceniał na naszych łamach Jan Leszczewski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Łomży. - Powstało duże zamieszanie, czas rozpatrywania spraw wcale się nie skrócił, pojawiły się także dodatkowe koszty.
Jarosław Augustowski, starosta grajewski, nie ma żadnej wątpliwości, że gdyby miasta w całej Polsce nie zaczęły protestować, dzisiaj np. w Grajewie siedziba sądu rejonowego już by nie istniała i byłby to jedynie oddział łomżyńskiej Temidy. - Wykazaliśmy jednak dużą determinację - dodaje. - Razem z innymi protestowaliśmy, gdzie się dało, braliśmy udział w niezliczonych spotkaniach.
Zdaniem starosty, nie było żadnego powodu, aby siedziby sądów przenosić z mniejszych miast do większych. - Przecież te małe sądy lepiej działają - przypomina. - Krócej czeka się tu na rozpatrzenie spraw.
Burmistrz Jarosław Siekierko dodaje, że choć starał się zrozumieć intencje, jakie kierowały ministrem Gowinem, to mu się nie udało.
- Mnóstwo energii i czasu straciliśmy na walkę o coś, czego nikt nam nie powinien zabierać - dodaje. - To zresztą nie pierwsza i pewnie nie ostatnia próba likwidacji różnych terenowych przedstawicielstw państwa.
Burmistrz sugeruje, że następnym razem rządzący powinni zacząć od siebie.
Ile będzie kosztowała reaktywacja sądów rejonowych, na razie nie wiadomo.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?