Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wstyd na całą Polskę

Tomasz Kubaszewski [email protected]
UM Suwałki
Ekipa TVN już krąży po mieście. W piątek przyjechał Polsat. Po co? Żeby pokazać, jaki numer władze miasta zrobiły.

- Dochodziły do mnie słuchy, że Maria Metelska ma zostać zastępcą dyrektora - opowiadał podczas czwartkowej konferencji prasowej poseł Jarosław Zieliński. - Nie chciałem w to wierzyć. Myślałem, że prezydent ma jednak instynkt samozachowawczy i takich decyzji w trwającej już kampanii wyborczej podejmować nie będzie. Okazało się jednak, że sitwa trzyma się w Suwałkach mocno i jest ponad wszystko.

Od kilku dni to w mieście temat nr 1. Niemal wszyscy zachodzą w głowę, dlaczego prezydent Czesław Renkiewicz na coś takiego się zdecydował. I to akurat teraz. - Na dwa miesiące przed wyborami strzelił sobie w kolano - brzmi dosyć często powtarzana opinia. - Kto wie, czy ta sprawa nie zdecyduje o tym, że w listopadzie przegra.

W styczniu tego roku, kiedy w podlegającym pod MOPS centrum interwencji kryzysowej samobójstwo popełnił 17-letni chłopak, prezydent znalazł się w bardzo trudne j sytuacji. Nad tak wielką tragedią nie można było przejść do porządku dnia. Ale jak tu zdymisjonować dyrektor Marię Metelską, od lat podporę miejscowego układu władzy, osobę związaną z koalicyjnym SLD?

Pierwotnie o takim rozwiązaniu suwalskie władze nawet słyszeć nie chciały. Do opinii publicznej przedostawały się komunikaty, że w MOPS-ie wszystko jest w porządku, a jeśli ktoś zawinił, to pracownicy niższego szczebla. Wszyscy nabrali już niemal pewności, że za tragedię odpowiedzialność poniosą "woźny oraz sprzątaczka", a kierownictwu włos z głowy nie spadnie.

Suwalskie władze nie wzięły jednak pod uwagę, że sprawa stanie się głośna w całej Polsce. Zostały także zaskoczone raportem Rzecznika Praw Dziecka. A ten wytknął MOPS-owi mnóstwo zaniedbań. Ten raport też szybko poszedł w świat. Prezydent Renkiewicz musiał więc zareagować. I nawet wielu obserwatorów suwalskiego życia publicznego zaskoczył, bo w maju odwołał M. Metelską ze stanowiska.

Szczegóły tej decyzji, w które nikt już się specjalnie nie wgłębiał, były jednak bardzo podejrzane. Bo dyrektorka odwołana została w trybie ustawowym, z trzymiesięcznym wypowiedzeniem i obowiązkiem świadczenia pracy. W MOPS--e wciąż rządziła.
Prezydent rozpisał jednocześnie konkurs na nowego szefa tej instytucji. Całkiem niespodziewanie wygrał Leszek Lewoc, były senator i wicewojewoda podlaski, osoba kojarzona zawsze z prawą stroną sceny politycznej. Tydzień przed jego oficjalną nominacją otrzymaliśmy informację, że Lewoc dostał propozycję nie do odrzucenia - będzie dyrektorem, ale Metelską musi zrobić swoją zastępczynią. Próbowaliśmy to nawet jakoś zweryfikować, ale nikt potwierdzić nie chciał.

Okazuje się teraz, że do posła Zielińskiego to również dotarło. Nie ma więc on żadnych wątpliwości, iż wszystko zostało z góry zaplanowane - Maria Metelska ma dalej pracować w MOPS-ie. Wprawdzie na nieco niższym stanowisku, ale takim, które daje również wysoką pensję oraz realny wpływ na funkcjonowanie tej instytucji.
Poseł przypomina, że zastępca dyrektora jest w tym przypadku powoływany na wniosek dyrektora, ale po zasięgnięciu opinii prezydenta. L. Lewoc, który o szczegółach sprawy rozmawiać nie chce, przyznaje jednak, że opinia ta była pozytywna.

Nic się nie stało?

Suwalskie władze liczyły prawdopodobnie na to, że wszystko uda się zwalić na nowego dyrektora i sprawa szybko ucichnie. Mocno się jednak przeliczyły. Wprawdzie zawsze przychylne prezydentowi miejscowe media próbowały przedstawiać sprawę, tak jak on chciał, czytelnicy nie dali się nabrać. Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów na forach internetowych pojawiło się mnóstwo nieprzychylnych Renkiewiczowi komentarzy. Jedni pisali, że bardzo się na nim zawiedli i w listopadowych wyborach poprą innego kandydata.

Kolejni twierdzili, iż to wstyd na całą Polskę. Pojawiały się też stwierdzenia o rządzącej miastem klice i o tym, że ze śmierci 17-latka nikt żadnych wniosków nie wyciągnął.
- Taka decyzja kompromituje i prezydenta, i dyrektora Lewoca - uważa poseł Zieliński. - Z tą sitwą można poradzić sobie tylko w jeden sposób - odsuwając ją od władzy.
Opozycyjny radny Grzegorz Gorlo domagał się swego czasu gruntownych zmian w funkcjonowaniu MOPS-u. Po to, by do podobnych tragedii nigdy więcej tam nie dochodziło. - Tę instytucję drąży rak - przekonywał. - Wszystko trzeba wyciąć do zdrowej tkanki.
Teraz, jak zauważa, okazało się, że "nic się nie stało". Nawet śmierć chłopca nie wstrząsnęła tworzonym przez lata układem.

Kto go poprze?

Przedstawiciele suwalskiego prezydenta odpowiadają, że za wszystkim stoi dyrektor Lewoc. Bo pewnie potrzebował kompetentnego zastępcy, który pomoże mu w prowadzeniu ośrodka. Pytanie, jak to możliwe, że prezydent raz kogoś odwołuje, a potem wystawia mu pozytywną opinię, pozostaje bez odpowiedzi.
Poseł Zieliński zapytał o to prezydenta Renkiewicza. Wysłał mu w czwartek oficjalne pismo. Kiedy będzie odpowiedź, nie wiadomo.

Informując tydzień temu, że zamierza ubiegać się o reelekcję Czesław Renkiewicz mówił m.in. o poparciu wielu znaczących w Suwałkach osób. Ich nazwiska miał wymienić w najbliższym czasie. Czy po zamieszaniu z MOPS-em ktokolwiek odważy się obecnego prezydenta oficjalnie poprzeć?

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna