Drużyna z Ząbek odniosła tylko jedno zwycięstwo i aż sześciokrotnie dzieliła się punktami. Miano "króla remisów" strasznie irytuje podopiecznych Marcina Sasala. Obiecują oni, że w Suwałkach sięgną wreszcie po komplet punktów.
- Nie damy im się przełamać - mówi Zbigniew Kaczmarek, trener Wigier. - Nie będzie łatwo, ale chcemy ciągnąć passę zwycięstw. Jeżeli zagramy tak, jak w Katowicach, to jestem spokojny o wynik.
Na Śląsku biało-niebiescy zagrali świetnie w obronie. Spora w tym zasługa debiutujących w meczu z GKS środkowych pomocników - Maksimsa Rafalskisa i Michała Kopczyńskiego.
- To był nasz najlepszy występ w defensywie, jaki widziałem - przekonuje Jacek Zieliński, od kwietnia dyrektor sportowy Wigier. - Nawet w drugiej lidze nie prezentowaliśmy takiego odbioru piłki i wyjścia do kombinacyjnych kontrataków.
Szkopuł w tym, że i obrona Dolcanu spisuje się doskonale, i to nie od tygodnia, ale od początku rozgrywek. Bramkarz Rafał Leszczyński, który zimą powołany był zgrupowanie kadry narodowej, w siedmiu meczach tylko czterokrotnie musiał wyjmować piłkę z siatki. W trakcie spotkań zespół z Mazowsza zmienia system gry z trzech na pięciu z tyłu, bardzo szybko cofa się i organizuje w obronie.
- Na szczęście mamy kim postraszyć przyjezdnych - uważa Kaczmarek. - W przodzie dynamiczny Kamil Adamek, a na skrzydłach imponujący formą Karol Mackiewicz i Mateusz Żebrowski, to są już wystarczające argumenty. A w Katowicach bardzo dobrze zagrała przecież cała drużyna.
W meczu przeciwko GieKSie mocno poturbowany został Adamek, który wczoraj przebywał w Warszawie na badaniach stłuczonego mięśnia uda. Wszystko jednak wskazuje na to, że w sobotę suwalski napastnik będzie mógł zagrać. W każdej chwili gotowi są go zastąpić Darvydas Sernas lub Piotr Karłowicz. Trochę gorzej wygląda obsada środka pola.
Aleksandar Atanacković we wtorek przejdzie artroskopię kolana, która dopiero wykaże, czy ma on zerwane więzadła, czy tylko uszkodzoną łąkotkę. Marcin Tarnowski ledwo wyleczył mięsień dwugłowy jednej, to go naciągnął w drugiej nodze. Kontuzja kolana wyeliminowała też Kamila Lauryna, wciąż dochodzą do zdrowia David Makaradze i Mateusz Romachów .
- Pozostaje nam się modlić, żeby nic złego nie stało się Rafalskisowi i Kopczyńskiemu - mówi trener suwalczan. - Mam nadzieję, że wyczerpaliśmy limit pecha.
Zbigniew Kaczmarek wraz ze swoimi asystentami Donatasem Venceviciusem i Andrzejem Olszewskim obejrzeli kilka spotkań z udziałem Dolcanu i opracowali różne warianty taktyczne.
- Drużyna z Ząbek prezentuje się bardzo solidnie - przestrzega szkoleniowiec biało-niebieskich. - Pokonała Miedź Legnica, a podzieliła się punktami m.in. z Arką Gdynia, Widzewem Łódź, no i z Termaliką Nieciecza.
Pozostaje mieć nadzieję, że zawodnicy Marcina Sasala, który odbywa karę za krytykowanie decyzji sędziego i w Suwałkach pokieruje drużyną jeszcze z trybuny, rzeczywiście mają już serdecznie dosyć remisów i zagrają trochę odważniej. Wtedy łatwiej ich będzie skarcić i pozbawić miana niepokonanych.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
