Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SKS Hajnówka w trudnej sytuacji kadrowej przed początkiem II ligi.

Miłosz Karbowski [email protected]
A. Chomicz
Trener Jerzy Nowik ma do dyspozycji ośmiu zawodników. Siedmiu (sześciu plus libero) występuje na boisku, a więc, póki co, w kwadracie zostanie jeden rezerwowy. Sam jak palec. W sobotę o godz. 17 SKS na inaugurację podejmie MDK Legię Warszawa.

- Trenujemy najlepiej, jak w takiej grupie możemy. Zawodnicy też by chcieli, by ich było 14 w zespole - mówi Nowik. - Ci, co są na pewno dadzą z siebie wszystko. Wiedzą o co chodzi w siatkówce i mają charakter, więc o nich jestem spokojny - dodaje szkoleniowiec SKS-u.

Byli mocarzami

W porównaniu z poprzednim sezonem, w którym zespół wcale nie miał komfortowej sytuacji kadrowej, teraz jest naprawdę ciężko. Przypomnijmy, że SKS wygrał grupę drugiej ligi i walczył o awans do pierwszej. Hajnowianie byli nawet bardzo blisko wejścia do turnieju finałowego. Wydawało się, że to świetny prognostyk na kolejny sezon. Nic z tego. Niemal wszyscy liderzy otrzymali propozycję z innych drużyn i je przyjęli. Odeszli Daniel Saczko, Artur Żyliński, Janusz Ignaciuk, Bartosz Małachowski i Rafał Kuźma.

SKS miał też pecha do siatkarzy w negocjacjach transferowych. Trzech, z którymi klub podpisał kontrakty, zrezygnowało z występów w Hajnówce zostawiając w składzie wakaty. Do tego nowy przepis ministerstwa sprawił, że zawodnicy uczniowie muszą wybierać czy zagrają w reprezentacji szkoły, czy w klubie. W ten sposób z hajnowskiej kadry wypadła kolejna trójka: Erik Mikulski, Daniel Andrzejewski i Łukasz Kruk.

Tylko trzy sparingi

W drużynie zostali przyjmujący Marcin Mołs oraz Łukasz Piekarski (obaj poprzedni sezon grali jako libero) oraz środkowy Łukasz Bernatowicz. Doszli: rozgrywający Rafał Grabarczyk, przyjmujący Marcin Tyszkowski, libero Bartosz Zieliński oraz środkowi Krzysztof Kowalewski i Radosław Sterna - ten ostatni został już z konieczności przekwalifikowany na atakującego.

Zespół zagrał tylko trzy sparingi. Wszystkie na turnieju w Warszawie. SKS pokonał Huragan Międzyrzec Podlaski 3:0 i AZS UW Warszawa 3:2 oraz uległ AZS-owi UWM II Olsztyn 0:3.
- Jeszcze dwa takie turnieje i byłbym spokojny o przygotowanie drużyny. W tej liczbie nie mamy okazji ustawić wewnętrznej gry. Nie będziemy jednak narzekać. Początek sezonu to dla nas po prostu wielka niewiadoma - mówi Nowik.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna