SLD idzie po pięć mandatów w podlaskim sejmiku

- Idziemy do tych wyborów, bo bez fachowości, dobrych pomysłów, bez lewicy to województwo nie może się rozwijać. Nasi kandydaci to ludzie kompetentni i doświadczeni, którzy już funkcjonują w sferze kultury, samorządu, sportu, samorządu - wymienia Krzysztof Bil-Jaruzelski, szef SLD w województwie podlaskim. W czwartek przedstawił część kandydatów, którzy w listopadzie wystartują do podlaskiego sejmiku.

W Białymstoku z numerem jeden wystartuje Małgorzata Bil-Jaruzelska, obecnie dyrektorka Bielskiego Domu Kultury. Dwójkę otrzymał były radny wojewódzki Jacek Cylwik. Na liście wyborczej znajdą się też m.in. Karolina Matys-Kraśnicka z Twojego Ruchu, sportsmenka Małgorzata Guzowska, czy Zofia Trancygier-Koczuk, była kurator oświaty.

W okręgu obejmującym powiaty białostocki, hajnowski, bielski, wysokomazowiecki i siemiatycki jedynkę otrzymał Włodzimierz Pietroczuk, starosta hajnowski. Na tej liście znaleźli się też m.in. wieloletni radny Jan Syczewski, działaczka związkowa z Bielska Podlaskiego Dorota Fionik, Agnieszka Sztandar-Sztanderska, Piotr Mazuruk oraz dwóch byłych radnych Jan Netter i Tomasz Gan.

W okręgu łomżyńsko - zambrowsko - grajewsko - kolneńskim liderem został ubiegający się o reelekcję w łomżyńskim magistracie Mieczysław Czerniawski. Do sejmiku wystartują też: działaczka ruchów kobiecych Anna Jakubowska, były radny Sławomir Gromadzki, Zenon Żyjewski, Aleutyna Kołos, czy Barbara Wojnarowska działaczka społeczna.

Liderem w okręgu północnym, który obejmuje m.in. Suwałki, Mońki i Sokółkę będzie miał za lidera byłego marszałka. Do polityki chce bowiem wrócić Janusz Krzyżewski. Wystartuje też Izabela Piasecka, wiceburmistrz Augustowa oraz Tomasz Mańczuk, kandydat SLD na burmistrza Lipska.

- Pełne listy z kandydatami zarejestrujemy 3 października - podkreśla szef podlaskich struktur Sojuszu.

Liczy, że w listopadowych wyborach jego partii uda się zdobyć od czterech do pięciu mandatów, przynajmniej po jednym w każdym okręgu. Przy czym najbardziej szczęśliwy ma być okręg hajnowski. Tu lewica ma nadzieję nawet na dwa mandaty.