Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suwałki Blues Festival. Musieli więcej dopłacić do gwiazdy

Tomasz Kubaszewski [email protected]
Żeby na inauguracyjnym koncercie sala nie świeciła pustkami, zapadła decyzja o radykalnej obniżce
Żeby na inauguracyjnym koncercie sala nie świeciła pustkami, zapadła decyzja o radykalnej obniżce Jerzy Doroszkiewicz
Aż 800 tysięcy złotych wyłożyła kasa miejska na tegoroczny Suwałki Blues Festival. Tak dużej dotacji jeszcze nie było.

Na tę kwotę zwrócił uwagę podczas ostatniej sesji rady miejskiej radny Grzegorz Gorlo. Bo trzeba było dokonać zmian w tegorocznym budżecie.

- Myślałem, że ten festiwal, który odbywał się w lipcu, dawno jest rozliczony - mówił.

Już wcześniej było wiadomo, że tegoroczna dotacja do imprezy będzie rekordowa. Miasto zarezerwowało najpierw 500 tys. zł. Kiedy potem okazało się, że Suwalski Ośrodek Kultury nie dostanie dotacji z ministerstwa kultury, prezydent postanowił wyłożyć jeszcze 250 tys. zł. Bez tych pieniędzy impreza mogłaby się w ogóle nie odbyć.

Teraz okazało się, że nie było to wszystko.

Powód? Koncert inauguracyjny Gingera Bakera.

Jak tłumaczy prezydent, artysta zażądał bardzo wysokiego honorarium, przekraczającego 100 tys. zł.

- Miałem jednak zapewnienie od dyrekcji SOK, że ten występ się zbilansuje, czyli koszty pokryją wpływy z biletów - tłumaczy Cz. Renkiewicz.

Ceny wejściówek ośrodek ustalił jednak na niespotykanym w Suwałkach poziomie - na 250 zł. Niemal nikt nie chciał tego kupować.

Żeby na inauguracyjnym koncercie sala nie świeciła pustkami, zapadła decyzja o radykalnej obniżce. Na Bakera, muzyczną legendę, związaną niegdyś z grupą Cream, można było już wejść za 100 zł.

Mimo to wszystkich biletów sprzedać się nie udało.

- Nie mieliśmy wyjścia i musieliśmy dopłacić prawie 50 tys. zł do tego koncertu - wyjaśnia prezydent.

Przedstawiciele suwalskich władz mają nadzieję, że tego typu sytuacja w przyszłym roku już się nie powtórzy.

- W pierwszej kolejności SOK musi szukać środków u sponsorów prywatnych oraz w różnego rodzaju programach zarządzanych przede wszystkim przez ministerstwo kultury - mówi Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy ratusza.

Bożena Kamińska już takie działania na naszych łamach zapowiedziała. Chce pozyskać pieniądze nie tylko z funduszy publicznych, ale też od prywatnych sponsorów. Zaoferuje im m.in. występowanie w charakterze sponsora tytularnego. Nazwa firmy znajdzie się w logo festiwalu.

Dyr. Kamińska uważa, że przyszłoroczny budżet mógłby oscylować wokół 2 mln zł. To niemal dwa razy więcej niż w tym roku.

Władze Suwałk liczą jednak, że dotacji z miejskiego budżetu zwiększać nie trzeba będzie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna