Do wypadku doszło w sierpniu we wsi Babki, gm. Gołdap.
- Jechaliśmy z mężem, gdy nagle poleciało na nas drzewo - opowiada suwalczanka. - Samochód został mocno uszkodzony.
Była wtedy piękna, bezwietrzna pogoda. Ale przy drodze prowadzono jakieś prace.
- Drzewo miało podcięte gałęzie, wokół niego naruszony był grunt - opowiada Czytelniczka.
Jednak policja winnych nie znalazła.
Jak tłumaczy Anna Barszczewska z gołdapskiej komendy, w Babkach prowadzono prace przy rowie melioracyjnym. Nie stwierdzono jednak, aby system korzeniowy drzewa został naruszony. Dlaczego nagle spadło, nie wiadomo. Sprawę umorzono.
Suwalczanie, którzy koszty naprawy pojazdu pokryli z autocasco, zaskarżą tę decyzję do sądu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?