Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wicewojewoda Wojciech Dzierzgowski pobity w rodzinnym mieście

Katarzyna Patalan-Brzostowska [email protected]
Wojciech Dzierzgowski
Wojciech Dzierzgowski Archiwum
Napaść nie miała jednak tła politycznego, a... miłosne. Wicewojewoda podlaski milczy na temat wywiadu dla łomżyńskiego portalu, a ten według dziennikarzy skończył się "dramatycznie".

Wywiad z wycieczką rowerową w tle - taki pomysł na realizację rozmowy z Wojciechem Dzierzgowskim, który jak powszechnie wiadomo jest pasjonatem dwóch kółek miała jedna z dziennikarek łomżyńskiego portalu internetowego i... zaprosiła wicewojewodę na przejażdżkę. Efekty jej pracy od niedzieli są dostępne w internecie. Pewnie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że publikację poprzedziła dramatyczna relacja z dnia, w którym reporterka spotkała się z wicewojewodą.

Według dziennikarzy ze wspomnianego portalu, gdy dziennikarka w towarzystwie wicewojewody wracała na rowerze do domu, tuż przy hali sportowej zatrzymało się auto. Wysiadło z niego dwóch mężczyzn. Jeden z nich uderzył wojewodę w głowę i się oddalił. Portal twierdzi, że owym mężczyzną był zazdrosny mąż dziennikarki. Do zdarzenia miało dojść w sobotę, 20 września ok. godz. 18. Postanowiliśmy to sprawdzić.

Okazało się, że tego dnia łomżyńscy policjanci dostali informację, iż na izbie przyjęć znajduje się mężczyzna, który miał być uderzony.

- Natychmiast skierowaliśmy tam patrol - informuje Ewelina Szlesińska, oficer prasowy łomżyńskiej komendy. - Pokrzywdzony został pouczony o trybie postępowania w takich sytuacjach, ale nie zdecydował się na złożenie zawiadomienia o pobiciu.

Policja nie zdradza personaliów owego mężczyzny, ale nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chodzi o wicewojewodę podlaskiego. Co ciekawe pięć dni od feralnego dnia mężczyzna, który był ofiarą wspomnianego zajścia, zmienił zdanie i zgłosił się na policję.

- W piątek, 25 września policjanci przyjęli zawiadomienie w sprawie uszkodzenia ciała i gróźb karalnych kierowanych wobec mieszkańca Łomży - informuje oficer prasowy. - Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.

Potwierdza to także łomżyńska prokuratura.

- Za wcześnie, by udzielać szczegółowych informacji dotyczących tego zdarzenia - dodaje Maria Kudyba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łomży.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że policjanci już ustalili i w minioną sobotę zatrzymali podejrzanego 34-latka. Ten miał usłyszeć dwa zarzuty: kierowania gróźb karalnych oraz uszkodzenia ciała.

Od kilku dni próbowaliśmy skontaktować się z wicewojewodą. Wczoraj jego doradca poinformowała, że komentarza nie będzie.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna