- Kupiliśmy lodówkę, kuchenkę elektryczną, a właściciel sklepu "dorzucił" też czajnik bezprzewodowy - wylicza Janusz Siemion ze Stowarzyszenia "Nasz Szczuczyn", które wraz z burmistrzem miasta zorganizowało akcję pomocową dla rodziny poszkodowanej w wybuchu gazu. Choć Akacja nosiła nazwę - "Pomoc Szczuczyniakom" to pomocna dłoń powędrowała do matki z synem, którzy w wybuchu ucierpieli najbardziej.
Przypomnijmy, że w połowie sierpnia w bloku przy ulicy Sienkiewicza w Szczuczynie wybuchła butla z gazem. Do tragedii doszło w mieszkaniu 67-latki i jej niepełnosprawnego 43-letniego syna. Obydwoje zostali poparzeni i trafili do szpitala.
Dopiero niedawno go opuścili, ale wrócić nie mieli gdzie. Mieszkanie zostało doszczętnie zniszczone, nic nie ocalało. Lokal nadaje się do kapitalnego remontu, runęły nawet ściany działowe. Eksplozja wybiła okna w kuchni, na klatce schodowej drzwi powypadały z futryn.
Zniszczone zostało też mieszkanie na I piętrze.
Matka wraz z synem wynajmują teraz mieszkanie, a w ich dotychczasowym lokum trawa gruntowny remont. Prace w całości zostaną sfinansowane z odszkodowania, bo budynek był ubezpieczony.
- Rodzina jest pod stałą opieką MOPS - dodaje Janusz Siemion. - Jesteśmy też w kontakcie z panią Alą, która będzie decydowała na co wydać kolejne pieniądze. Z pewnością pomożemy urządzić im się w wyremontowanym mieszkanku. A prace remontowe powinny zakończyć się przed Bożym Narodzeniem.
- Wiele wskazuje na to, że święta spędzą już w swoim domu - dodaje Janusz Siemion.
Organizatorów akcji cieszy postawa mieszkańców miasta, którzy tak licznie włączyli się w tę pomoc.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?