Pomysł odrestaurowania samolotu pojawił się ponad rok temu. W połowie kwietnia bieżącego roku, samolot został zdemontowany z cokołów w parku przy ul. Wojska Polskiego i przewieziony na posesję zaprzyjaźnionej firmy Eko - Dom, gdzie jest w trakcie gruntownego remontu.
Samolot nie jest własnością Grajewskiej Izby Historycznej. Należy do Muzeum Wojska Polskiego. W 2001 roku, został ściągnięty przez kombatantów i ówczesne władze miasta do Grajewa.
Za zły stan Lima odpowiada jego zbyt łatwa dostępność. Niskie osadzenie na cokołach, sprawiało, że niemal każdy mógł na niego wejść. Wiele elementów samolotu zostało po prostu od niego oderwanych.
- Teraz samolot jest w trakcie malowania - mówi Dudziński. - Wiele części zostało odnowionych, ale nie zostały jeszcze zamontowane - dodaje.
Wiele nowych elementów zostało zakupionych przez GIH, bądź pozyskanych jako darowizna od ludzi pasjonujących się militariami. Do akcji ratowania grajewskiego Lima na Facebooku dołączyło blisko 500 osób. Jedną z nich jest Edward Szymla, który serwisował samolot w latach 1978 - 1985, a o całej akcji dowiedział się właśnie z internetu.
- Z uwagi na to, że serwisował ten samolot to chętnie służy nam radą - podkreśla dyrektor GIH. - Przesyła nam rysunki, zdjęcia. To bardzo pomaga w rekonstrukcji samolotu.
Poza tym remont wspiera fundacja "Polskie Orły", która pomogła w inwentaryzacji, a także w zdobywaniu nowych elementów samolotu. Koszt całej inwestycji na dzień dzisiejszy wynosi 7 tys. zł. Dudziński ma nadzieję, że całe przedsięwzięcie zamknie się w 10 tys.
- Chciałbym, żeby samolot stanął w tym roku w parku - przyznaje. - Ale pracy jest jeszcze dużo i niczego nie chcę obiecywać.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
