Na świecie jest tylko kilka takich egzemplarzy biblii hebrajskich: jeden w Bibliotece Narodowej w Warszawie, pozostałe w Austrii oraz Anglii. I kilka u prywatnych kolekcjonerów - mówi Dominika Zys z muzealnej biblioteki.
Księga, która składa się z czterech części, zatytułowanych dwujęzycznie: po hebrajsku i łacinie, została wydana w Hamburgu w 1587 roku. Jej autorem jest prof. Elias Hutter, ówczesny hebraista na Uniwersytecie w Lipsku.
- Biblia jest napisana w języku hebrajskim, zaś oddzielne komentarze po łacinie. Miały one służyć krytyce tekstu - tłumaczy Dominika Zys.
Do biblii dołączono słownik łacińsko-hebrajski.
Na jednej ze stron księgi widnieje odręczny napis - 1596 rok. - Taki sam egzemplarz jak nasz znajduje się w bibliotece w Austrii. Pochodzi z 1587 roku. Dlatego przypuszczamy, że nasza biblia została wydana w tym samym roku co austriacka - zauważa Dominika Zys.
XVI-wieczną biblię muzeum kupiło od pasjonata historii, który znalazł ją na strychu jednego z domów przeznaczonych do rozbiórki.
Według historyków, wolumin jest w dobrym stanie.
- Tylko drewniana oprawa jest w fatalnym stanie. Prawdopodobnie była naprawiana w XIX wieku. Ale jest oryginalna - pokazuje Zys.
Na stronie tytułowej widniej pieczęć, dzięki której wiadomo, że księga należała do Mordechaja Gordona.
- Pochodził z zamożnej żydowskiej rodziny białostockiej. Do niej należało kilka nieruchomości w mieście, w tym jedna przy ulicy Warszawskiej - mówi Piotr Niziołek z Muzeum Historycznego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?