Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jagiellonia Białystok - Pogoń Szczecin 5:0. Oceny piłkarzy

Krzysztof Sokólski [email protected]
W sobotę na meczu Jagiellonii była meksykańska fala i argentyńskie serpentyny
W sobotę na meczu Jagiellonii była meksykańska fala i argentyńskie serpentyny Anatol Chomicz
Noty zawodników Jagiellonii Białystok po wielkim zwycięstwie z Pogonią Szczecin.
Jagiellonia vs. Pogoń 5 - 0

Jagiellonia - Pogoń (5:0)

Jeśli piłkarze Jagiellonii chcieli meczem z Pogonią zachęcić kibiców do przychodzenia na nowy stadion, to udało im się to w dwustu procentach.

Ponad 21 tysięcy sympatyków Jagi czekało w sobotę na show. I spektakl był. Już sama atmosfera na otwartym w całości obiekcie była niesamowita. Do tej atmosfery dostosowali się piłkarze, którzy rozgromili ekipę ze Szczecina 5:0. Naszym graczom należą się wielkie brawa za to, że wytrzymali presję związaną z oczekiwaniami kibiców. Drużynę Michała Probierza trzeba też nagrodzić za grę do końca, za brak kunktatorstwa oraz za pasję w swoich akcjach tak w defensywie, jak i ataku.

Zespół grający z sercem i polotem kibice będą chcieli oglądać. Pojawiła się nadzieja, że 20-tysięczna frekwencja nie zdarzyła się raz od wielkiego święta, ale będzie się powtarzać. Na twarzach osób, które wchodziły i wychodziły ze stadionu przy Słonecznej można było zauważyć autentyczny entuzjazm. Mniejszy towarzyszył mieszkańcom spokojnych na co dzień uliczek na Nowym Świecie. W sobotę przeżyły one oblężenie samochodowe, a kierowcy notowali w pamięci gdzie zaparkowali swoje auta. Ulice Ułańska, czy Kominek - z całym szacunkiem - nie należą do głównych ciągów komunikacyjnych miasta. W sobotę nie można było tam natomiast szpilki wcisnąć. Nie wspominając o miejscach wokół najbliższego sąsiedztwa stadionu. Wierzymy jednak, że mieszkańcy okołostadionowych osiedli nie będą mieli pretensji do kibiców.

Jeżeli Jagiellonia będzie wygrywać wybaczą nawet samochodową inwazję fanów z całego regionu i z pewnością sami dadzą się porwać żółto-czerwonej fali szaleństwa.

Noty piłkarzy Jagiellonii za mecz z Pogonią (skala ocen 0-6):

Bartłomiej Drągowski - nota 4: Nie miał wiele pracy, a kiedy był już zmuszany do interwencji nie popełniał błędów.

Filip Modelski - 3,5: Dużo się napracował, ale zwłaszcza w pierwszej połowie spotkania raził niedokładnością i dawał się ogrywać zawodnikom Pogoni.

Sebastian Madera - 4,5: Kilkakrotnie w ostatniej chwili ratował zespół z opresji i mądrze kierował grą defensywną.

Michał Pazdan - 4: Wygrał wiele ważnych pojedynków z "portowcami" i swoją bezkompromisową postawą odbierał im ochotę do ataków.

Marek Wasiluk - 4,5: Szalał w sobotni wieczór. Miał wiele pracy w obronie, gdzie ze swoich zadań wywiązywał się bez zarzutu. Często włączał się do akcji ofensywnych i zaliczył asystę przy drugiej bramce.

Nika Dzalamidze - 5,5: To był jego mecz. Strzelił dwie bramki, zaliczył asystę przy golu Gajosa, do tego mocno pracował w defensywie. Występ niemal idealny!

Maciej Gajos - 5: Gol, asysta i do tego wiele dobrych akcji. Nie bał się brać ciężaru gry na swoje barki. W 82. minucie zmieniony przez Przemysława Frankowskiego.
Rafał Grzyb - 4: Nie był pierwszoplanową postacią meczu, ale za to dobrze asekurował kolegów i wspierał ich w ataku oraz obronie.

Przemysław Mystkowski - 3,5: Kilkakrotnie błysnął umiejętnościami, lecz nie był zbyt widoczny. W 62. minucie zmieniony przez Tarasa Romanczuka.

Patryk Tuszyński - 4: Nie uniknął błędów i niedokładnych zagrań, jednak zaliczył też asystę i popisał się kapitalnym strzałem przewrotką, będąc blisko zdobycia bramki sezonu.

Mateusz Piątkowski - 5: Przez pierwsze minuty niewidoczny, potem jednak odpalił rakietę. I to nie jedną - strzelił dwa gole, popisał się asystą i pokazał, że w tej chwili jest jednym z najlepszych napastników w ekstraklasie. W 86. minucie zmieniony przez Jana Pawłowskiego.

Taras Romanczuk - 3,5: Dał przyzwoitą zmianę, zbierając ważne piłki w środku boiska.

Przemysław Frankowski - niesklasyfikowany: Grał za krótko, aby go oceniać.

Jan Pawłowski - niesklasyfikowany: Grał za krótko, aby go oceniać.

Czołówka klasyfikacji rankingu po 12. kolejkach T-Mobile Ekstraklasy

1. Grzyb 45,5,
2. Tuszyński 44,5,
3. Piątkowski 43,
4. Gajos 42, 5. Pazdan 36,5, 6. Wasiluk 36, 7. Madera 32, 8. Drągowski 29.5; 9. Dzalamidze 28,5; 10. Quintana 25.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna