Jaga notuje niesamowitą passę. W ostatnich sześciu spotkaniach w ekstraklasie nie poniosła porażki odnosząc pięć zwycięstw i raz remisując. W pięciu z tych meczów podopieczni Michała Probierza nie stracili też gola. Piast to jednak bardzo niewygodny przeciwnik, szczególnie gdy gra u siebie. Gliwiczanie również zaliczyli pozytywną serię. W trzech kolejnych meczach na własnym stadionie zdobyli komplet punktów i strzelili 10 bramek. Przy ul. Okrzei ostatnio wstydu najadła się Legia przegrywając 1:3.
Piątkowski goni... Diego Costę
- Nie ma łatwych przeciwników, a mecz meczowi nie jest równy. Najważniejsze, że sami mamy dobry zespół, bez problemów zdrowotnych. Na co dzień jest duża rywalizacja o miejsce w drużynie, co wychodzi jej na dobre - mówi "Współczesnej" Mateusz Piątkowski.
Nazwisko napastnika Jagi jest na ustach kibiców całej Polski. W 12 meczach ekstraklasy zdobył 11 goli. W klasyfikacji snajperów prowadzi ze sporą przewagę. Jest też w... czołówce rankingu Europejskiego Złotego Buta - prestiżowej corocznej nagrody przyznawanej dla najlepszego strzelca spośród wszystkich najwyższych europejskich lig zrzeszonych w UEFA. Piątkowski zajmuje 17. miejsce, tuż za Hiszpanem Diego Costą z Chelsea i Argentyńczykiem Sergio Aguero z Manchesteru City. Biorąc pod uwagę fakt, że wyprzedzają go też zawodnicy z lig, które grają systemem wiosna-jesień, a więc swój dorobek niedługo zamkną, Mateusz faktycznie znajduje się w okolicach pierwszej dziesiątki rankingu.
- Szczerze przyznam, nikt jeszcze mnie o to nie pytał, a ja nie będę zaglądał na tę klasyfikację. Z dużym humorem podchodzę do wszystkich takich informacji. Cieszę się, że strzelam dużo bramek, najważniejsze jest jednak dobro zespołu. Zdaję też sobie sprawę z tego, że będzie mi coraz trudniej.
Rywale analizują naszą grę, w tym moje zachowania na boisku. Zapewne będę objęty szczególną opieką - mówi Piątkowski.
Michał Probierz (Jagiellonia):
Chcielibyśmy by ten sen trwał, ale pamiętajmy, że piłka jest nieobliczalna. Piast pokazał, że jest u siebie bardzo groźnym przeciwnikiem, ograł Legię. Wynik ostatniego meczu (0:3 we Wrocławiu ze Śląskiem - przyp. red.) nie oddaje natomiast jego przebiegu. Zdajemy sobie sprawę, jakie przeciwnik ma atuty oraz wady i postaramy się to wykorzystać. Trzeba jednak do meczu podejść bardzo spokojnie. W drużynie nie muszę tonować nastrojów, inaczej jest jeśli chodzi o otoczkę. Wszystkim się wydaje, że to tak wszystko idzie prosto i będzie trwało. Musimy nadal być bardzo cierpliwi.
Bez Mystkowskiego, ale z Martinem Baranem
W Gliwicach zabraknie tylko Przemysława Mystkowskigo powołanego do reprezentacji U-17 na turniej eliminacyjny do mistrzostw Europy. Do kadry wraca za to po kontuzji Martin Baran.
- Musimy walczyć, wybiegać ten mecz i być bardzo zaangażowani, żeby przywieźć z Gliwic punkty - mówi Maciej Gajos.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?